TEMAT: INFO ZNAD PARSĘTY

info z zawodów, 1 ryba na dwa dni szkoda ,gratki dla zwycięzcy;)

Wierzę w to, ze decydenci mają dobre intencje w sprawie uregulowania brzegu Parsęty, jednak efekty prac widocznych na kiepskiej jakości zdjęciach to chyba jakiś żart. Paliki, mocno powiedziane, powinienem napisać patyki mają około 120-150 cm dł i średnicę kilku centymetrów wbijane są nawet 2-3 metry od brzegu. Wczoraj wędkarzowi łowiącemu obok mnie udało się wyciągnąć na wędkę jeden z „pali” gdy próbował odczepić przynętę. Żyłka miała 0,33 mm i nie była super wytrzymałą plecionką. To chyba ma być wzmocnienie brzegu? Może się mylę i źle oceniam wykonawcę ale to co się dzieje na wysokości Zieleniewa w okolicy Kołobrzegu wymaga interwencji. Może są na FORS’ie osoby które wiedzą jak ma wyglądać taka regulacja?

no zwłaszcza te betony, po jakichś chałupach ,napewno są ''czyste'' i nie będą zanieczyszczać środowiska, napewno jakaś papa albo inne g...o jest w tych śmieciach ,powinny to być kamienie głazy których ewentalnie rzeka szybko nie wymyje, przypomnia to regę przed mrzeżynem ,krajobraz księżycowy

Panowie informacja do nadzoru budowlanego które zapewne mieści się w Starostwie powiatowym oraz do Wydział Ochrony srodowiska powinna szybko wyjaśnić czy roboty sa prowadzone zgodnie z pozwoleniem lub zgłoszeniem prowadzenia robót . Pozdrawiam

nie wygląda to za ciekawe
jak robią to legalnie to niech zrobią to dobrze, bo w przypadku złego zabezpieczenia po zimie parseta zabierze ten gruz i ziemie

te prace napewno na nic się nie zdadzą, po zimie będzie gorzej ,widzę że w sąsiedztwie są budynki, napewno jeszcze wały podniosą do góry i dostęp będzie utrudniony ,na redze popełniono tem sam błąd, że podniesiono wały i klęska w trzebiatowie była ,naturalne rozlewiska są potrzebne ale ekspansji ludzkiej nie powstrzymamy ,każdy chce mieszkac jak najbliżej przyrody i w taki sposób mamy coraz więcej działeń przecwko rzece ,każdy chce ją poprawić żeby mieć ładne widoki, niekoniecznie rozumiejąc potrzeby natury:angry: napewno jakaś klika chce budować chałupki

jeżeli zapadła decyzja, że robić - niech robią, ale niech ta praca ma sens. z tego co widać są pieniądze do wydania i ktoś na tym zyska. nie będą to wędkarze i rzeka, bo po tym badziewiu za kilka miesięcy nie będzie śladu.

Jak namoj gust to wlascicel gruntu boji sie, ze mu rzeka zabierze grunt i bedzie mial go mniej. Wiadomo rzeka menadruje i sie przemieszcza. Wiec on zabezpiecza brzeg by tak nie bylo. Tak sobie gdybama tylko ciekawe czy robi to legalnie? Zreszta tak czay siak mi takie trzymane rzeki w karbach sie nie podoba.
Pozdrawiam

Wczoraj wieczorem podczas krótkiego wypadu nad Parsętę, szczęście dopisało jednemu z organizatorów Biesiady Łososiowej, która odbędzie się za kilka dni w Dygowie. Zastępca wójta, jedynej gminy w Polsce z pomnikiem łososia, złowił o 19:10 na wahadłówkę własnej produkcji, srebrniaka (samca troci) ważącego 6,60 kg o długości 80 cm. Relacjonując wtorkową przygodę z rybą podkreślił, że walka ze złowionym srebrniakiem to „pikuś” w porównaniu z zaciętą w piątek rybą, która wygrała walkę z wędkarzem.

Gratulacje dla łowcy. Nie licząc zawodów walczyłem dzielnie w poniedziałek i wczoraj. Bez efektu. W niedzielę po zawodach byłem w Rościnie i widziałem dwa spławy. Przez ostatnie dwa dni już nic nie było. Chyba, że ja mam takie szczęście. Rościno, Daszewskie, Ząbrowo i nic. Ryba jest w rzece ale nie chce współpracowac. Pozdrawiam.