TEMAT: INFO ZNAD PARSĘTY

Marku-to co napisałeś o MAKLERZE,może i jest bezprawne,ale dobrze się dzieje ,że ktoś taki pokazuje jak naprawdę wygląda "trzepanie troci prądem" i jakie są tego skutki itp.!
Raczej nie będzie miał z tego powodu nieprzyjemności,chyba ,że ktoś nadgorliwy zechce zrobić z tego aferę?a po co?
Ja jestem za tym ,co robi MAKLER!!!
A co dzieje się potem ,ze złowionymi trociami to już inny temat-myślę,że wiele jest prawdy w tym co piszą inni,a wiele nie.
Jak zweryfikować prawdę ,od fałszu-nie wiem?

Makler napisał:Czy ja stwierdziłem że jesteś niewygodny , po prostu jestem ciekawy co do koparki no i grzecznie zwróciłem Tobie uwagę na to że wszedłeś na teren budowli hydrotechnicznej ( teren zamknięty dla osób postronnych ) .
W kija ja wróg , a mam to gdzieś , zapytałem - brak odpowiedzi . Może być , Ty sobie wybierasz znajomych i tych którym odpowiadasz . Ale nie żądaj odpowiedzi od innych jak jej sam nie udzielasz.
Marek

Bielas napisał:Przemku gwoli ścisłości odłów nie jest prowadzony z terenu elektrowni i do filmów maklera nie mam nic , fajnie że je robi i publikuje . Ale wchodząc na teren elektrowni i robiąc ujęcia z przepławki i z boku na języki , to tak jak by ktoś wszedł do twojego domu bez pozwolenia czyż nie?
Marek

W tej kwestii masz rację-i nie warto już na ten temat pisać!Najważniejsze jest "dobro troci" i tematy z tym związane-jak w temacie NA PARSĘCIE!

Przemku masz racje TROĆ I JEJ DOBRO na pierwszym miejscu i basta . Sprawdź priw .
Marek

randap1972 napisał:To o niewygodności to jak sądze była odpowiedź na stwierdzenie Marcina że Makler jest niewygodny a nie na Twój post
Zajrzyj na poprzednia stronę i tam znajdziesz Wypowiedź makflaja

Marianie być może a może jednak nie któż to wie , ale mimo wszystko dzięki . A dla ciekawskich dziś na ośrodek zarybieniowy w Białogardzie przywieźli 74 sztuki .

randap1972 napisał:
Przez cały sezon u wszystkich napotkanych wędkarzy nie widziąłem łącznie takiej ilości ryb co w jeden dzień na odłowach. Szok, ileż to ryby można wyjąć "nowoczesnymi" metodami.
Prawda jest taka, że wędkarze nie są w stanie przy obecnych okresach ochronnych zagrozić populacji troci.

Może i faktycznie nie powinno się wchodzić na teren elektrowni, tylko że to ma sens kiedy jest to teren pilnowany i jest pewność że kłusownicy też nie mogą tam wchodzić. W tej sytuacji jest inaczej, bo miejscowi wyjmują ryby z przepławki(nad każda komora w siatce jest dziura), a na ostatniej górnej komorze widywałem deskę przegradzająca przepławkę w poprzek co blokowało ryby w przepławce. W takich realiach konieczne są odstępstwa od reguł.