Większość z nas w poprzednich postach pisze negatywne opinie, ja również myślałem tymi kategoriami. Panowie, pozwólcie, że zamieszczę poniżej kilka nazwisk, bez tytułów, imion itd: Nyk, Furdyna, Przychoćko, Przybyś, Rożan, Wołkwski, Meyer, Gancarz, Grajek (i wielu innych).
Mam do Was koledzy pytanie, a mianowicie: co łączy osoby wyżej wymienione z nazwiska?
1. Wszyscy wymienieni uganiają się za trociami od lat.
2. Są osobami znanymi w środowisku łowców ryb szlachetnych.
3. Znają się osobiście od wielu lat.
4. Wszyscy oni widzieli ryby które były wyeksponowane.
Nie znam się na tym, ale czy wszyscy popełnili błąd i nie rozpoznali ryby złowionej dzień wcześniej i przenoszonej w siacie?
Część z nas tylko na podstawie zdjęcia twierdzi, że tak było.
Sprawa jest bardzo poważna, dlatego nie ma głupich pytań w tej sprawie!
i nie chodzi tutaj o obronę kogokolwiek ale o wyjaśnienie zajścia.