TEMAT: INFO ZNAD PARSĘTY

piterusm napisał:zgadzam się dawno tam potoka albo tęczaka nie widzałem ale zdarzają się raczej w lipcu na wieczór

Czemu akurat " na wieczór" i w lipcu ??

Mateusz Droszcz napisał:ponieważ w tamtym roku zaobserowałem sporo sławów pięknych i miałem parę ładnych na kiju ale do wody poszły bo takie do 40 cm szkoda brać mam nadzieję że w tym roku też będę częstym gościem nad parsętą w lipcu i może sytuacja się powtórzy nie mówię że to regóła, na odcinku poczernino wrzosowo fajne miejsca do połowów w lato nawet na mniejszej wodzie

jaroskorpion, nie rozumiem za bardzo co ma wspólnego lipcowy wieczór z braniami potokowców. Ryby, które widziałeś to smolty - nie wiadomo czemu nie spływają do morza, upodobały sobie wyraznie okolice Wrzosowa. W sierpniu zeszłego roku widać było nawet z mostu 3 sztuki ok. 35cm - miejscowi zaczęli im nawet nadawać imiona bo ryby ani myślały się stamtąd ruszyć. Sam się na początku nabrałem, że to potokowce, ale po złowieniu 5 sztuk coś mnie tknęło i dowiedziałem się w końcu, że to smolty.

pozdrawiam!!

Endrju napisał:zgadza się że jest dużo smolcików podobnych dla niewprawnego oka do potoków ale ja mnogo takich pstrążków na uniestce od sianowa do maszkowa łapałem i wiem jak co wygląda a tam troć nie dochodzi a o zarybieniach nie słyszałem kiedyś kiedyś troć wchodziła ale do sianowa teraz już o ekspansji powyrzej sianowa nie słyszałem jakies 3 lata już tam nie byłem;) muszę znowu pobrykać w tamtym rejonie coś mi mówi że może coś się odchowało i jest szansa na piękną rybę i wierz mi na słowo że widziałem nie raz ładnego potoka

Nie będę się upierał, możliwe, że uchowało się tam parę ładniejszych pstrągów . Chciałem bardziej zwrócić uwagę na fakt, że wiele osób mylnie bierze złowione na Parsęcie smolty za przyzwoite pstrągi. Piszesz o "niewprawnym oku", tymczasem odróżnienie smolta troci od młodego osobnika pstrąga potokowego jest praktycznie niemożliwe. We Wrzosowie spotkałem w zeszłym roku wędkarzy, którzy walili w łeb 30 cm smoltom troci..Niedawno w wątku o Redzie była podobna dyskusja na ten temat.

Pozdrawiam,
Endrju

Łowiłem dzisiaj z kolegą na odcinku ... do mostu w Bardach.
Co prawda miałem dwa brania na woblery, ale nie tych ryb, o które mi "chodziło"
Woda po opadach zmętniała, ale wolę taką niż czystą.
Spotkany wędkarz łowił na przystawkę (na przenicę) jazie - złowił dwa po ok. 0,8 kg.
Pilny telefon przerwał nam " łowy " ,musieliśmy kończyć i po godz. 11-tej wracać do Białogardu.
Andrzej

Jak byłem od 1 do 3 maja, radząc się wcześniej, gdzie smolty nie będą brały, radzili na Bardach, a właśnie tylko tam brały, drugi raz tam nie pojechaliśmy, żeby ich nie kaleczyć, mimo, że najbardziej lubię łowić na Bardach.

dzisiejsze info ; odcinek poczernino 200m(a to dlatego że zaczeło lać)i odcinek przed progiem przed pyszką ;woda trącona ale nie podwyrzszona jeden szczupły na poczerninie tyle co byłem przed deszczem ,przed progiem tylko pobicia jakichś drobiazgów 1 zarybieniowy pogryziony prawdopodobnie przez szczupłego a tak pozatym lipa może coś jutro;)

dzisiaj powtórka jak wczoraj 1 szczupły parę pobić maluchów woda trącona o srebrze pomarzyć