TEMAT: INFO ZNAD PARSĘTY

to i ja pokaże moje ostatnie dni sezonu

Poniedziałek w Zieleniewie samczyk 5 kg 80 cm
http://i33.photobucket.com/albums/d55/drumix/DSC00828edit.jpg

Wtorek w Kopydłówku samczyk 3.50 i 65 cm

http://i33.photobucket.com/albums/d55/drumix/DSC01242.jpg

obydwie na srebrną obrotówkę

D_MAREK napisał:
Marku ! Ja też miałem od razu wątpliwości co do tej ryby , mimo że widziałem tego łososia ( ewidentnego) złowionego dzień później przez naszego kolegę Darka ( zmienność gatunkowa także u tego gatunku jest spora )- nie to jednak było najistotniejsze w tym momencie , lecz sam fakt jej wyjęcia po takim holu

Ryba Igora ma moim zdaniem zdecydowanie więcej cech łososia ew. mogłaby być hybrydą .
No i raczej nie podejmowałbym się polemizować w tym względzie z Bigosem , bo on widział te parę ( o ile nie ...naście)....tysięcy tych ryb więcej niż każdy z nas

Mam taką małą refleksje po zakończeniu sezonu. Wędkuję teraz na Parsęcie o wiele rzadziej niż 15-20 lat temu. Wtedy łowiących było znacznie mniej niż dziś, lecz od napotkanego wędkarza zawsze usłyszałeś DZIEŃ DOBRY. Powiem szczerze,to było miłe. Czułem,że stanowimy grupę TROCIARZY,że jesteśmy ELITĄ. Dziś wędkujących jest dużo więcej a o zwykłe DZIEŃ DOBRY bardzo trudno,szczególnie u przyjezdnych. Szkoda...

Potwierdzam, mimo że nie wędkuję tak długo, ale gdy przyjeżdżam nad rzekę by oderwać się od ponurej mieszczańskiej rzeczywistości a spotykam "pierdy" i wrażenia jak na łowisku specjalnym to zaczynam zastanawiać się czy można jeszcze gdzieś uciec ... Wędkarze zachowują się nad rzekami zbyt często jak w barze niż na rybach- z lekką niepewnością klikam na "dalej" bo i bez tego zadzieram z zacnymi bywalcami rzek i forum...
Któryś z wędkarskich dziennikarzy nazwał trociarzy łowcami, nie wędkarzami co miało być nobilitacją...

Rybacy obwodu Kaliningradu nie pozostali obojętnymi, ale po technicznych przyczynach nie zmogły wypowiedzieć swój zachwyt od złapanych rybek pod koniec sezonu.
Teraz taka możliwość pojawiła się.
1. Gratuluję wszystkich z zakończeniem sezonu!
2. Kto nic nie schwytał - też.
3. Kto schwytał szczególne gratulacje i moja rybacka zawiść, dobra.
13,500!!!! Nie mam prawa dawać komentarze! Nawet ciężko przedstawić emocje, które zakosztował człowiek, który paraduje na foto.
(W taki moment chce się widzieć siebie na jego miejscu:) )
PARSĘTA , w nowym sezonie tylko ty!!!!!

Odyniec napisał:
Teraz też tak jest, niestety z wyjątkami, ale tak jest. Te wyjątki potwierdzają regułę, że trociarze to fajni ludzie.

Marcin_M napisał:

Marcin a jednak wydreptałeś Gratulacje!!!

pomyliłem topic z rozpędu - można osunąć

Co do tego DZIEN DOBRY to moje zdanie jest takie ze nad wodą nic się niezmieniło prawdziwy wedkarz zawsze sie przywita niewazne jak ale sie przywita-a taki wedkarzyna ktory uwaza ze jest lepszy albo taki ktory ma wysoka pozycje spoleczna jakis szef kierownik lub poprostu prostakl gbur nigdy nie powie dzien dobry czy witam dlatego takich olewam poprostu. Jest jeszcze jedna sprawa dlaczego odlawiane tarlaki sa mordowane kiedy to naprzyklad szczupaki tez sa odlawiane na jeziorach do pobrania ikry i sa po wszystkim wypuszczane na wolnosc!?!Co do tego pytania mam jeszcze prozbe muwie otwarcie ze bede robil afere oto bo mam dosc przypatrywania sie temu procederowi . Prozba polega na tym ze jak ktos bedzie wiedzial lub znal date odlawiania tarlakow niech da tu znac na forsie a daje slowo ze bede na miejscu odlowow i bede robil afere! W zeszlym roku bylem na miejscu odlowow przy elektrowni w roscinie rybka sobie ladnie jedna za druga wskakiwaly do przeplawki albo na elektrownie az tu nagle wpadlo pzw dwa pontony dwa podbieraki z pradem 3 dni i ani jednej rybki juz niezobaczylem!!! zalosne!!!bede sie klucil bede przebijal pontony lamal podbieraki maja ikre pobrac na miejscu i rybke wypuscic w ramach mozliwosci!

slyszal moze ktos juz ze gdzies codziennie jakas zorganizowana grupa klusuje?