TEMAT: BELONY 2011

czesc .. no i odrazu zglaszam sie wywołany do tablicy przez Ciebie Darku ! , no bo dlaczego to niby ja jestem winny ze łowiłem belony . my (muszakrze) jak wiesz nie promowalismy i nie promujemy i nie bedziemy promować ZABIERANIA !!!! ryb ...ani belon ani lipieni ani pstragów a ostatnio nawet keltów co nie znaczy że nie mozna sportowo dostarczyć sobie troche adrenaliny .
mam nadzieje ze nic nie masz do chłopaków ze Słupska bo to dobrzt ludzie ..tacy jak ja a może nawet lepsi

pozdrawiam serdecznie KOSZALIN i okolice
adam

Adam. Przecież napisałem, że jestem poniekąd "słupszczakiem"

zdariusz napisał:
O to chodzi. Mi też nigdy w życiu nie trafiła się belona z ikrą lub mleczem.

Kiedyś złowiłem samcora, który lał mleczem widać na fotce.

zdariusz napisał:
ja juz mam material dowodowy w temacie "sumienia" heheheheh
niestety belona budzi w Nas gleboko skrywane emocje. niestety chyba w tym roku nie uda mi sie zweryfikowac ich stada i robote musze zostawic chlopakom.

marek0l napisał:
Czy dobrze zrozumiałem - że rybacy nie mają limitu ilościowego połowu dla belony?

sorry ale chyba ktoś z piszących rozporządzenia potknął się na ulicy i walną mocno w głowę ciekawe co jeszcze wymyślą przecież to kolejny martwy przepis którego nikt nie będzie respektował podobnie jak "łowcy"np śledzi.

Ja śmiem twierdzić, że bardziej niż belona cierpi nasz dorsz, który ma również limit, a cała polska jeździ łapie go i na miejscu sprzedaje...

Problemem dorsza jest to, że jest smaczny, a belony to, że jest i złowienie jej w okresie tarła jest mało kosztowne...
Stanie się jednak bardzo kosztowne, jeśli udowodni się nieuczciwym- nadkomplety

Jeśli będziemy podążać za smakiem ryb, a nie limitem to niedługo poza ciernikiem nic w bałtyku nie będzie pływać. Ludzie jedzą babki bycze, nie gardzą belonie, a co niektórzy nawet tobiasze biorą to jak ma być dobrze. Gdyby limit dorsza był przestrzegany to 98% łajb i kuterków zatraciło by żyłkę złota. Nikt tego nie przestrzega, bo nikt nikogo nie kontroluje. Wszędzie kolesiostwo. Cierpi na tym natura.