TEMAT: BELONY 2011

rozumienie regulaminów powala:

A zapis mówi wyraźnie o rybach zabranych z łowiska...

Odwiedziłem dzisaj Gąski,złapałem 2 sztuki.Próbowałem złapać jakąś na te wynalazki w postaci linki jedwabnej,ale raczej odosiły odwrotny skutek w czasie łowienia.Kolega łapał ryby bez chwosta a ja nic .Po zdjęciu chwosta brania były praktycznie od razu.Tak więc chyba chwosty odstraszały rybę lub ryby były nią nie zainteresowane:(

Witam koledzy jak to jest dlaczego jest jej tak mało czy to wina tępetatury czy rybaków moze im zmiejszyc limity pozdrawiam

Belona jest, ale jeszcze daleko od brzegu, na pewno nie w zasięgu rzutu. Przy brzegu trafiają się pojedyncze sztuki, poczekajmy jeszcze z tydzien maksymalnie a się zacznie na dobre. Z jednej strony fajnie dla "normalnych", a z drugiej przykro patrzeć na tą rzeź i pełne wiaderka.

Ryba jest tylko poza zasięgiem większości łowiących.Dzisiaj widziałem gościa w adidaskach rzucającego z brzegu,ja miałem brania o przynajmniej 25m dalej niż on rzucał .Więc wszystko zależy od miejscówki gdzie się ryba wyciera lub żeruje.Kolega złapał rybkę dzisiaj z wystającym z pyska tobiaszem naprawdę ogromnych rozmiarów.Więc nie zawsze jest tak jak myślisz że ryby jest mało

Mam mieszane uczucia. Z jednej strony też wydaje mi się że jeszcze czas, a z drugiej wyciągałem wczoraj i dziś sporo zielska oblepionego ikrą, nie wiem czy już nie jest po belonie.
Udało mi się w końcu dziś jedną dostać, druga się spięła. Obie ryby w bardzo daleko. Przy brzegu nic.

Rybka już częściowo wytarta dużo ikry jest na wodorostach ,dobrze że wyciera się jeszcze wtedy gdy niema takiej nagonki nad wodą

Panowie, spokojnie. To dopiero początek. Belona będzie się tarła przynajmniej do końca maja, ku uciesze gawiedzi:P

Wszyscy gnonią nad wodę w maju gdy belona odbywa tarło i jest łatwa do złowienia.Czy ktoś z was próbował łowić belony w sierpniu i wrzesniu, kiedy są już wypasione i o wiele bardziej waleczne niż te majowe, napewno nie wielu ,ja bardziej cenie właśnie belonę "jesnienną" i wbrew powszechnej opini że belona znika po tarle,jeżeli zna się obyczaje tej ryby to można połowić dużo lepiej niż w maju.

To może opisz kolego gdzie, jakie miejscówki, jak daleko od brzegu, na jakie przynęty, jaka plaża, jakie dno itd Na pewno wielu z nas by się chciało czegokolwiek na ten temat dowiedzieć, a większość, którzy piszą o jesiennych belonach pisze tak jak Ty, że jest do złowienia i nic poza tym. Chyba nie po to służy to forum.