333 jak już wcześniej pisałem metody, sposób prowadzenia itp. pozostają takie same jak w maju. Ja w lato łowię z falochronu, bo jak wiadomo plaża jest w tym okresie zastawiona przez wczasowiczów. Żeby łowić z plaży trzeba by najpierw znaleźć jakiś odludny jej kawałek z dala od kurortów, bo łowienie pomiędzy pływającymi wczasowiczami raczej nie wchodzi w grę
. Jeśli chodzi o ryby to generalnie jak są, to przy spokojnym morzu je widać (uciekająca drobnica, spławy). Przemieszczają się one aktywnie i może być tak, że w danej chwili ich niema, a za godzinę będzie eldorado. Najlepsze wyniki paradoksalnie były zwykle w najgorszym upale pomiędzy 10, a 12. Często dobrze biorą też pod wieczór i z rana.
Dzieki Szymon P ale jeszcze jedno . W jakiej odległości od brzegu ich szukać?. Dobrze kojąrzę , że jak "gonia" za drobnicą to powinny siedzieć pomiedzy pierwsza a drugą rewą (wypłyceniem) ewentualnie zaraz za drugą rewka. Mam rację? Jest to dla mnie wazne bo chce aby dzieciak (5lat0 sam wyciągnął rybe - oczywiscie rzucać i zaciać musze ja.