Ryba o której piszesz to "pouk" tak przynajmniej nazywali ją miejscowi. Jest traktowana przez wielu jako przysmak;) Ma nieco nieprzyjemny kolec na grzebiecie (ukłucie jest bolesne i nieco męczące ale nie będzie tragedii) jednak świetnie się ja łowi na spinning nawet z brzegu. Trzyma się miejsc stosunkowo głębokich i z duża ilością kamieni lub roślin. Walczy fantastycznie a na spore woblery trafiają się całkiem przyzwoite ryby.
Odnośnie samego łowienia. Miejscowi zawsze łowią wcześnie rano lub po zmroku (polecam). Zwykle właśnie wieczorem w okolice brzegu spływa drobna ryba a za nią... wiadomo. Jeśli będziesz miał łódkę to sprawa będzie wyglądała ciekawie. Należy szukać skalnych wysp z duża głębokością. W prześwietlonej wodzie ogromne znaczenie odgrywa słońce i na to zwracaj uwagę przy łowieniu przy wyspach. Staraj się zawsze przynętę prowadzić w cieniu. (dokładnie jak z pstrągami;))
Doskonałym miejscem są górki podwodne z kamienie tam zawsze jest sporo ryby. Na piachu i głębokości do kilku metrów żerują tzw. "owczyce" fajna sportowa ryba, któa bierze na gumę w opadzie. Walczy niczym troć.
W toni nad roślinami spodziewaj się wielu odmian makreli i tunek - to to dopiero daje do wiwatu. Najlepsze sa miejsca powiedzmy do kilkunastu metrów . W tej okropnie czystej wodzie będziesz widział na dnie zielone plamy
Na nie tez guma jest dobra ale prowadzona w toni leniwymi podciągnięciami. Świetne są małe wahadłówki - koniecznie srebrne z elementami niebieskiego, oliwkowego czasem czarnego.
Nie wiem jak długo planujesz łowić bowiem od tego zależy moim zdaniem polowanie. Jeśli tydzień to proponuje właśnie skupić się na skałach, kamieniach i brzegu. Wszystko raczej rano lub wieczorem. Po zmroku przychodzi czas kiedy wiele ryb zaczyna bardzo agresywnie żerować ale jest to krótki okres.
Warto łowić na zestaw podobny do naszego bocznego troka. Wszystko musi być tylko cięższe grubsze i większe. Dobre będą gumowe raki i krewetki. Świetne są perłowe twisterki.
Jeśli przyjdzie Ci powędkować dłużej to koniecznie zapoluj na grubiego zwierza tej jednak trzeba wytropić.
Klasyczny zestaw jednak proponuje zmontować nieco grubszy bowiem przy odrobinie szczęścia powalczysz z większymi rybami.
Przynęty:
generalnie wszystko co praktycznie nie pracuje i jest cięzki. Rippery z twardej gumy, wahadełka na morską troć czy belonę. Dobre są salmowskie trile i inne cięzkie boleniówki.
Ps. Na pstrągowe przynęty biorą tylko pouki - tuź przy kamiennycm umocnieniu brzegu;)