TEMAT: Jej wysokość Pani Troć

Witam.
Mała rzeka na północ od stolicy Polski- dobry kij, żyłka 0,30, wobler z kotwicami nr.4....... ostre zacięcie na krótkim dyszlu- siedzi. Kaskada wody na powierzchni, odkręciłem trochę hamulec zaczyna oddawać żyłkę ....... luz- jeden grot odgięty. Kilka brań troci na spining w kila dni .... większość odpiętych po dłuższym lub krótszym holu. Czemu tak łatwo się odpinają?
Sprzęt czy brak umiejętności???

Pewnie nawiązujesz "Janku" do połowu troci w minionym z dniem 30.09.2011r okresie połowu salmonidów bo koledzy troszkę uszczypliwi są .
Jeśli łowisz na mocny kij i używasz przy tym plecionki to moim zdaniem spady troci są normalnością, jeśli używasz żyłki to być może za słabo tniesz przy braniu.

Najprawdopodobniej to przez podbierak. Obecność podbieraka przynosi pecha. (W tamtym roku nie nosiłem z sobą podbieraka i na 6 z rzędu brań wyholowałem 6 troci... w tym roku kupiłem podbierak i udało mi się szczęśliwie wyholować troć tylko w dniu, w którym zapomniałem zabrać podbierak)

Z tym podbierakiem to prawda - przynosi pecha, siatka na ryby też.

Jeżeli ktoś nie potrafi iść bez podbieraka na ryby proponuję w momencie brania odrzucić mocno podbierak od siebie... taki manewr powinien zwiększyć skuteczność zacięć.

okonhel napisał:
Moja mama jako wyznawczyni prawa Murphy'ego też mnie tak uczyła. Jak kiedyś zapomnieliśmy podbieraka na Odrę we Wrocławiu, miałem wtedy ok. 7 lat, mama zacięła z gruntu ma martwą ukleję sandacza ok. 10 kg. Urwał żyłkę Stilon 0,35 pod brzegiem. Gdybym miał podbierak, mama miałaby złotomedalowego sandała...

@Janku!
Nie wybrzydzaj. I tak masz szczęście! Przecież Ci biorą!

Miro- w żadnym wypadku nie odbieram wcześniejszych wypowiedzi jako uszczypliwość. Doświadczenia w licznym spadach troci podczas holu dotyczą tego i minionych sezonów na rzekach. Jest w okolicy Trójmiasta taka rzeka gdzie sezon ochronny dla troci zaczyna się z 1 grudnia, więc można powiedzieć że teraz sezon w pełni.
Wracając do tematu, kij Dragon Mystery XT Salmon Power 30-70gr (raczej sztywny) i Kongera Iri Stalker do 45g. Do obydwóch używałem żyłek, więc możliwe że za słabo ciąłem. Ale skoro troć zamłynkowała na krótkim dyszlu i hamulec początkowo nie oddawał żyłki wnioskuje że cięcie było wystarczające.

okonhel napisał:U mnie pecha przynosi aparat fotograficzny- przeważnie fajne rybki siadają gdy go zapomnę zabrać nad rzekę, zmieniłem aparat na inny ale nie pomogło

Ja czy wezmę podbierak czy nie to i tak mi spadają

Maras napisał:
U Ciebie pewnie aparat winien