TEMAT: Zakaz spinningowania - a możliwość muchowania od 1. 09.

thymalus napisał:
Zaraz usłyszysz, że ponieważ spinningistów jest więcej, powinni mieć większe prawa. Tak niestety się u nas pojmuje demokrację. I jedyne, co możesz na to poradzić, to poczekać aż wymrze parę pokoleń. Bo na to, że zaczną myśleć przestałem liczyć już jakiś czas temu.

Swoją drogą zacytowana wyżej obserwacja jest jedna z nielicznych wartościowych wypowiedzi w tym wątku (oprócz propozycji hi towera ) Jakoś tak się dziwnie składa, że w odróżnieniu od niemal wszystkich cywilizowanych krajów, u nas pstrągi łowi się głównie na spinning. Efekt widać gołym okiem. A i frustratów nie brakuje jesienią

Są rzeczki ,na których ani śladu lipienia i nigdy go tam nie było a w/w zakaz dopuszcza łowienie na muchę i mniej etyczni łowią niestety pstrągi.

Ja się zgadzam z ostatnimi wypowiedziami Paszczaka i Thymalusa!
Nie jestem za tym żeby łowić w małych rzeczkach na spinera po 1.09,tam gdzie występuje wyłącznie pstrąg/i nigdzie nie pisałem żeby łowić/.Na takich rzeczkach powinien być wprowadzony zapis/tam gdzie jeszcze go nie ma/-Zakaz wędkowania-to odnośnie mojego 1pkt.
Odnośnie 3 pozostałych punktów,mogę podyskutować,oczywiście z każdym kto ma inne zdanie jak najbardziej.Tylko nie z takimi ignorantami,którzy odpisują,że-piszę bzdury,biję pianę itp:laugh:

Bielas.. jakiś czas temu czytałem o możliwości wydzierżawieniu paru odcinków na Drawie. Okręg Poznań, Gorzów i ktoś tam jeszcze ich nie chciał (nie miał kasy na utrzymanie?). Wtedy mógłbyś dbać o dany odcinek, wprowadzić całkowity zakaz wędkowania i co tylko by Ci się spodobało. Miałbyś swoje prywatne odcinki na Drawie zupełnie legalnie

Piterusm-myślę,że twój post jest "prześmiewczy"
Odnośnie zakazów-napisałem wyraźnie ,gdzie powinien być.Pewnie on Tobie nie pasuje bo byś tam chciał łowić?
Odnośnie Drawy-nie pisałem o jakiś zakazach.Wręcz przeciwnie,żeby była możliwość spinningowania cały rok,tak jak muchowania /nikt tam pstrągów ani troci nie wyłowi na wędkę,są inne ryby/,a więcej ludzi by było nad wodą,a mniej kłusoli:angry:

Bielas napisał:
No więc wyszło szydło z worka w końcu. Przepraszam, ale czy wykonałeś jakiś minimalny wysiłek intelektualny żeby zrozumieć skąd się wziął zakaz spinningowania? A czemu nie pozwolić łowić prądem przez cały rok, idąc Twoim tokiem rozumowania? Ręce opadają...

Paszczak-nie rozumiesz mojego "toku rozumowania"-ja nie rozumiem Twojego.Ręce opadają... Chyba szkoda czasu na dyskusję w tym temacie.

Nie rozumie tej dyskusji w moim okręgu można na wodach gdzie jest potok i lipień łowić zarówno na muchę jak i spina i co z tego wynika ? dokładnie nic.
Ryb jest tyle że złowienie wymiarowej sztuki potok 35 cm , lipień 33 cm to naprawdę "wyczyn" , kilometry w nogach lub fuks nie zależnie od metody połowu a lipień na Wdzie i Brdzie dobrze reaguję na przynęty spinningowe oczywiście jak jest w wodzie.
Poniżej wykaz wód
opzw.bydgoszcz.pl/index.php/wykaz-wod/73...ia-wody-gorskie.html

Bielas napisał:
Widzisz Bielas ale ja również nie rozumiem Twojego toku rozumowania. Sorki, ale z wcześniejszych twoich postów wynika jedno: domagasz się możliwości łowienia we wrześniu potoków na spinning (i oczywiście ich wypuszczania) bo muszkarze mają teoretycznie taką możliwość. wyobraź sobie, że taka możliwość zostanie wprowadzona. I wydaje Ci się, że jako jedyny będziesz chciał z niej skorzystać? Twoim śladem pójdą setki i tysiące chętnych korbiarzy. I czy zagwarantujesz, że każdy z nich będzie grzecznie poławiał na tych rzeczkach szczupaki, klenie czy jazie? Zaraz zacznie się wyłapywanie resztek potoków, które "za mocno się skuły wobleram" błystka im skrzela rozcharatała, no przecież bez sensu wyrzucać żeby zdechła. Nie wiem czy łowisz na muchę, ale uwierz, że z daleka widac czy jakiś muszkarz łowi na streamera czy na mokrą muchę, nie wspominając o krótkiej nimfie. Uwierz też na słowo, że mucha szczupakowa (jeśli ktoś uprze się łapać szczupaki mając do wyboru lipienie) na prawdę sporadycznie jest w stanie skusić pstrąga. Natomiast tam gdzie jest to uzasadnine uwierz mi, że spinning jest dozwolony również jesienią i zimą i to naa wodzie gdzie występują pstrągi i lipienie. Zauważ w jakim okresie padają choćby głowacice na spinning i zadaj sobie pytanie na jakich rzekach. Odpowiedź będzie dla ciebie zaskoczeniem? I zauważ że nikt z muszkarzy nie podnosi tam alarmu, że można łapać na spinning. Przynęta jest bowiem na tyle selektywna, że złowienie potoka przy okazji głowacicowych łowów zdarza się również niezmiernie rzadko. Nadmierna presja nawet na łowisko no kill owe łowisko zabije. Zakaz spinningowania potraktuj więc jako jeden ze sposobów ograniczenia tej presji. A poz tematem, zacznij łapać na muchę, na prawdę warto. Wówczas podejrzewam zmieni się twój punkt widzenia.

lachs napisał:

Witam

I uważam że takie odcinki to nie jest nic złego np. Odcinek Białego Dunajca gdzie można łowić tylko na muchę i to jeszcze na hakach bezzadziorowych i wiesz co tam nadal można spotkać ładne okazy i ryby nie mają tak uszkodzonych pysków jak w przypadku woblerów, spiningowałem wiele lat wieć wiem o czym mówie. Ale powtórze jeszcze raz wszyscy jesteśmy wędkarzami i nikt nas do niczego nie zmusza mamy wolny wybór mówię to jako spiningista i muszkarz.

Pozdrawiam
Adrian