Szanowni Panowie, Koledzy, etc - żeby kogoś nie urazić...
Jak słusznie zauważył jeden z Was, jestem "nowy", nie mam doświadczenia i nie znam obyczajów panujących na forach, a na tym w szczególności.
Przyznaję, że jestem zdumiony konsekwencjami, które wywołało moje pismo w sprawie 1% podatku na rzecz TMP, a przede wszystkim interpretacją moich słów i intencji, graniczącą miejscami z absurdem - z nim, jak wiadomo, dyskutować nie sposób. Zupełnie nie rozumiem też osobistych reakcji niektórych Kolegów, kiedy nie do nich się zwracałem, a adresat moich pytań milczy. Niestety, zacietrzewienie rzuca cień na rozum i oczy...
Po kolei...
Szanowny Kolego Szymonie (Niucha4)
Jeszcze raz dziękuję za informację o usunięciu progu w Karlinie. Proszę wybaczyć, Kolega w dobrej wierze przekazał mi tą informację, ja zaś oczekiwałem pełnej odpowiedzi od przewodniczącego Wołkowskiego. Skoro na stronie TMP w zakładce Działania jest tylko lakoniczna informacja, że TMP zmodernizowało próg w Białogardzie jako zadanie nr 5, to chciałem na ten temat dowiedzieć się więcej. Powinienem był od razu wyciągnąć wniosek, że usunięcie progu w Karlinie było jednym z 4 poprzednich zadań, o które m.in. pytałem. Mimo wszystko, ciekaw jestem dalej i wdzięczny będę za wszelkie informacje na ten temat, także te nie autoryzowane.
Szanowny Kolego Arturze
1. Należy Kolega do nielicznej grupy osób na Forsie, posługujących się imieniem i nazwiskiem. Proszę wybaczyć, ale sam fakt tego nie oznacza, że osoba przedstawiająca się w ten sposób podaje dane prawdziwe - proszę nie odnosić tego do siebie.
2. Każdy użytkownik forum może sprawdzić profil danego użytkownika, a w moim jest imię i nazwisko .
3. Proszę wziąć pod uwagę, że może istnieć szereg istotnych przyczyn, dla których "anonimowość" jest zasadna i pewnie z tego m.in. powodu jest ona powszechną regułą, stosowaną w Internecie; może więc warto uszanować tą regułę?
4. Z tego co wiem, można skutecznie rozpoznać i znaleźć osobę, która dopuszcza się czynów karalnych w Internecie, więc nie jest tak źle.
5. Nie bardzo rozumiem filozoficznych, o dużym stopniu ogólności i sugestii rozważań Kolegi, podczas gdy sprawy z mojej strony są całkiem proste. Nie jestem kłusownikiem, nie byłem karany, nie należę do żadnych "aktywistów", którzy "bez dowodów w ogóle ruszyli na pomorskie towarzystwa..." (nie wiem nawet o czym Kolega mówi), żadnego towarzystwa jeszcze nie zniszczyłem, ani nie chciałem zniszczyć i nie wiem co tam jeszcze...
6. Przyznaję, wizerunek i znaczenie wędkarstwa w kraju bardzo chciałbym zmienić, proszę jednak nie sugerować jak.
7. Nie zgadzam się z Pańskim zdaniem, że "podważanie wiarygodności TMP" (jakiejkolwiek organizacji) "godzi we wszystkie Towarzystwa i wszystkich chcących coś zrobić pożytecznego wędkarzy." Nie wierzę i nie wyznaję odpowiedzialności zbiorowej. Wierzę natomiast, że prawdziwa cnota krytyk się nie boi. Wiem nazbyt dobrze, że są ludzie którzy najszczytniejsze idee, pracę i zaangażowanie wielu osób potrafią zamienić w śmierdzące g... Ale wiem też, że na g..., jeśli go przygotować, urosną kwiaty.
8. Na koniec, dziękuję za lekcję prawa. Mam nadzieję, że sugestia pomawiania kogoś nie dotyczyła mojej osoby? Pomawianie kogoś, że pomawia pewnie też jest karalne..?
Szanowny Kolego Kazimierzu
Wezmę szczerze do serca Pańskie, bez wątpienia, uczciwe i dobre rady oraz intencje. Proszę jednak nie być łatwowiernym - wymogi formalne, a audyt dokumentów i kontrola działalności to dwie różne rzeczywistości. Pierwszą i najważniejszą instancją kontrolną są sami członkowie organizacji i ci, którzy poświęcają swój grosz w ramach pożytku publicznego.
Szanowny Kolego Witku
Odpowiedzieć Koledze na wszystko nie zamierzam. Proszę poczytać sobie spokojnie i zastanowić się co ja, a co Kolega napisał wprost czy zasugerował...
Co do rzeczowych zarzutów:
1. Nie jestem hydrotechnikiem, więc nie wiem jak powinno się pisać "dysza Veltoriego" - może dlatego nie znalazłem tej nazwy w encyklopedii. Ważne, że jakoś tak brzmi podana przez Kolegę Wołkowskiego (czym mi zaimponował) nazwa oznaczająca bezzaporowy zbiornik suchy, który budowany jest bez niszczenia przyrody (?) na Parsęcie koło Osówka - szkoda, że nie podał Pan właściwej pisowni.
2. Co do kwalifikacji kierownika ośrodka hodowlanego PZW, to wyraziłem tylko swoją wiarę, że są one najwyższe i bezsporne. W odróżnieniu od wielu wypowiadających się Kolegów, ja jestem lojalny wobec PZW i wierzę, że można tą organizację zmieniać i reformować na lepsze i że jest to obowiązkiem jej członków. Nie wierzę natomiast w prywatne rzeki i jeziora, bo prawem przedsiębiorcy jest maksymalizacja zysku, a to nijak się ma do praw przyrody i jej ochrony. Czegoś nie rozumiem - czy Kolega by chciał, aby ośrodek PZW, za nasze pieniądze, prowadził jakiś ignorant bez wykształcenia, praktyki i osiągnięć zawodowych? Dla mnie jest to nie do wyobrażenia, więc zakładam z góry, że tak nie jest. Co w tym złego?
3. O tych plagach bezrybia i zarzutach to raczej nie pisałem dotąd. Co do pretensji, to mam je do władz i stróżów prawa, a nie do PZW. Wiele osób tutaj ma poglądy, z których wynika, że np. każdy właściciel auta powinien zatrudnić osobę/firmę do jego pilnowania. Inaczej nie powinien się ani dziwić, ani mieć pretensję, kiedy samochód mu skradną. Ale kto wtedy będzie pracował?
Szanowny Kolego Robercie
Może się okazać, że masz rację ale tylko w jednym przypadku - kiedy przewodniczący Wołkowski na stronie TMP podał na cały świat nieprawdziwe informacje, celowo wprowadzając w błąd lub oszukując wszystkich, w tym potencjalnych darczyńców w celu skłonienia ich do poświęcenia na TMP 1% podatku. Wtedy zdyskredytuje się sam, a członkowie towarzystwa będę winni własnych wyborów i braku właściwej kontroli władz. Oszustwo jest oszustwem, a przy braku możliwości sprawdzenia sposobu wydatkowania pieniędzy przez TMP za ostanie lata wyglądałoby to już bardzo źle. Każda publiczna złotówka powinna być czysta jak łza i możliwa wprost lub na żądanie do skontrolowania! Czy ktoś uważa inaczej?
Mogę Cię też zapewnić, że żadnej konkurencji TMP, ani innym organizacjom robić nie zamierzam.
Na koniec do Wszystkich
Panowie - Koledzy, puknijcie się w czoło! Przecież ja tylko sprawdzam wiarygodność organizacji pożytku publicznego, która reklamuje się na potęgę w celu pozyskania moich, Waszych i innych osób pieniędzy! Nie muszę wierzyć, mam prawo wiedzieć!
Wiecie ile jest w tym kraju głodu, cierpienia, krzywd i braków, gdzie można pomóc i wszystko sprawdzić?
Chcecie dawać kasę "na gębę", to dawajcie - ja Wam nie bronię, nie "napadam" na Was, ani nie oskarżam! Ja czekam na odpowiedź przewodniczącego TMP.