TEMAT: Co gryzie TROĆ - produkcje seryjne

Panowie nie ważne kto wymyślił, dochodźcie tego między sobą. Nam rozjaśnijcie w mózgownicach bo taka jest idea tego forum.
Pozdrówka

@Rolnik, w Szkocji Hornety mi sie nie sprawdzily i sam zastanawiam sie dlaczego. Moze praca jest zbyt agresywna na tutejsze wody, ktore jednak sporo roznia sie od pomorskich rzek. Szczerze polecam Frisky, koniecznie DR, bo SR ma jak dla mnie za delikatna akcje i slabo wchodzi do wody. Trzy lata temu na otwarcie sezonu na Slupi wlasnie na ta przynete trafilem srebrna 60+ i stracilem ladnego kelta. To byla zreszta moja ostatnia wizyta nad ta piekna rzeka.

Panowie przylaczam sie do prosby D_MARKA. Zaczeliscie ciekawy temat i nagle nabraliscie wody w usta. Myslalem, ze "spotykamy sie" tutaj dla wymiany informacji, a nie na zasadzie: nad pewna rzeka, za ktoryms zakretem, na pewna przynete, itd...

Pozdrawiam

Co do paprochów to mogę potwierdzić ze na rzekach są bardzo skuteczne, ale wiosna.
Z początku się śmiałem z tej metody do puki kolega nie złowił na to pstrąga z miejscówki która sam obłowiłem. Następnego dnia poszliśmy znowu na ryby i postanowiłem spróbować łowić na paprochy i od tamtej pory zawsze gdy idę nad rzekę mam je w pudełku...

Pytanie do lukomat - czy we Frisky zmieniałeś kotwice na większe , i jak głęboko daje się ten wobler prowadzić?

lukomat napisał:
Nie robie z łowienia na gumy wielkiej tajemnicy. Chodzi o to że np w momencie kiedy piszę tego posta na dole forum widze "Obecni 11 Zarejestrowanych i 91 Gości" czyli forum w tym momencie przeglądaja 102 osoby z czego tylko 11 jest zarejestrowanych a więc chce coś ciekawego napisać. Nie będę opisaywał krok po kroku swojej i moich kolegów metody dla 91 osoób które nie mają najmniejszego zamiaru swoją wiedzą się podzielić ze mną a po to chyba jest to forum. Może to troche egoistyczne ale tak to widze. Tak samo jak nikt nie opisuje swoich najlepszych/tajnych miejsc/rzek. O łowieniu na jiga też nie bardzo ktoś chciał sie rozpisać na starym forum.
Panowie którzy aktywnie piszecie na forum, odezwijcie sie do mnie prywatnie na gg, maila albo chociaż głupią naszą-klase a chętnie opowiem co, jak, na co i co najważniejsze kiedy.

Pozdrawiam

Edit
marek0l pytał wcześniej o co chodzi, odezwałem sie do niego na gg ale nie odpisał do tej pory

Rolnik w Twoim profilu nie znalazłem żadnych namiarów,w wolnej chwili skrobnij,proszę, kilka słów na temat gumek na maila (znajdziesz w moim profilu).Daję słowo,że będę milczał jak kamień!!!Dziękuję.

Marku mail do mnie jest (do każdego zarejestrowanego użytkownika jest, wystarczy kliknąć na nazwe użytkownika, gg właśnie dodałem. Teraz ide do pracy, jutro sie odezwe.

Mariusz napisał:
No niestety we Frisky i Executorze niezbedna jest zamiana kotwic na cos powazniejszego. Ja zakladam Gamakatsu i jak do tej pory sprawdza sie. Do Frisky koniecznie kotwiczki z krotkim trzonkiem bo inaczej robi sie kolyska.
Dwa razy z lenistwa nie zmienilem kotwiczek. Rok temu siedemdziesiatka wyprostowala przednia kotwiczke w Executorze, ale na szczescie byla zapieta tez tylnia kotwiczka i jakos sie udalo. W tym roku wieksza ryba zrobila demolke na Frisky...
Jesli chodzi o glebokosc na jaka schodzi Frisky, to producent podaje, ze 2m i chyba tak wlasnie jest, ale na sporej odleglosci.

Pozdrawiam

Jedno pudeleczko

Jeśli wyroby Przychoćki uznać za seryjne(a myślę, że można)- to jego karlinki(K3, 18g) i obrotówki(choć trzeba ją "zastartować"). HRT Long 3 na normalną wodę i 2 na niżówkę(srebrniak). W tamtym roku nad Drwęcą wzbudziłem śmiech kolegi gdy stosowałem Salmo Głowacza 8 cm (SDR)- malowanie z czewoną głową. Kolega nazwał go imitacją pewnej męskiej części ciała. Po paru rzutach złowiłem samicę .