TEMAT: Co gryzie TROĆ - produkcje seryjne

Kenarty duże wyglądają całkiem,całkiem. Ale czy są łowne to już zależy od rybek .

Czołem!

Przepraszam że późno ale ze mną już tak będzie - rzadko mam czas na odwiedzanie forum.
Jeśli macie koledzy jakieś pytania na temat wyrobów Salmo to najlepiej kierować je na adres Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. lub Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.. W innym przypadku poproszę o sygnał że jest jakaś ważna kwestia.
Myślę że @Lukomat świetnie zareklamował Frisky. W moim przypadku różne kolory tego modelu (w wersji DR) będą stanowiły na pewno więcej niż 50% zawartości pudełka podczas lutowego wypadu na troć.

Pozdrawiam,
PP

pepe napisał:itam
To moze Panie Piotrku w Fabryce już zmienić kotwice w "Tych Trociowych"na lepszejsze.

Rzeczywiście przydałoby się w kilku modelach wymienić kotwice na Gamakatsu albo lepiej na Ownery. Niestety produkcja masowa ma pewne wady i ograniczenia. Jest to w tym przypadku kwestia ceny i logistyki związanej z zaopatrzeniem.
Z drugiej strony z punktu widzenia producenta, jeśli 90% odbiorców nie narzeka na ten szczegół to problem robi się mało istotny.
Oczywiście ważniejszy dla mnie jest pierwszy powód.
Mam też nadzieję, że kiedyś będziemy mogli używać najlepszych z dostępnych na rynku kotwic.

Pozdrawiam,
PP

OK
A może gdzieś na "ulotce" zaznaczyć że do połowu tych "Salmo" to wskazane wymienić kotwice.Jakby nie bylo nazwa zobowiazuje.
Pozdrowka.

Witam.Co prawda troće większości łowie na wachadła i obrotówki.Co do salmiaków bliskie mojemu sercu to 5i6cm minnowy płytko schodzące na letnie srebniaki naprawde są skuteczne .Kotwice w większości firm produkujących woblery i tak trzeba wymieniać.

Ja na srebniaka polecam obrotówki HRT 3.

Stary,sprawdzony model,przeciążony long 3 HRT to prawdziwy kiler na srebrniaki i zasiedziałe kelty.Ta błystka spowodowała,że oparłem się fali wobleromani z lat 90-tych XX w.i obrotówka jest podstawą mojego arsenału na sreberka,woblerki są jego uzupełnieniem.
Dragon oferuje szereg mutacji tej obrotówki,podobno dopracowanych pod kątem troci i pomorskich rzek ale skutecznością daleko im do oryginału.Jej główną wadą jest okresowość dostępności w handlu,gdy jest najbardziej pożądana trudno ją znaleźć na sklepowej ladzie,bynajmniej w Słupsku.

Marku nie ma ich w jakis sklepach internetowych ?

Raczej nie,nigdy nie spotkałem w sklepach internetowych,narazie są dostępne w tradycyjnych sklepach,sprzedawane są luzem,bez opakowania.Jakiś zapasik zawsze robię,ale zaczepy potrafią go spustoszyć zanim zacznie się letni ciąg .