No cóż... Woblerów z pianki przeszło przez moje ręce w różnych etapach produkcji jakieś kilkadziesiąt tysięcy. Chyba więc mam jakie takie rozeznanie
Po pierwsze aby zacząć robić woblery z piany powinieneś mieć A) solidne imadła
wiertarkę na stojaku (lub jakieś inne urządzenie do mieszania) C) formy (te najlepiej jednak robić samemu) Przyda się jeszcze: walcarka jubilerska do drutu (świetnie się walcuje ołów do obciążenia) oraz waga jubilerska.
Piana - można kupić konfekcjonowaną (w słoikach
) na allegro. Jest to piana z Zachemu. Sam zresztą tam ją zawsze kupowałem w bańkach po około 30 kg. Tu uwaga! Pianka jest dwuskładnikowa. Jej gęstość pomogą wybrać przesympatyczni pracownicy laboratorium w Zachemie. Jak im powiesz że do woblerów poradzą na początek coś optymalnego. Pianka jest dwuskładnikowa ale miesza się ją 1:1 w stosunku wagowym, tyle, że nijak ma się to do objętości. A więc na początek musisz odważyć (waga jubilerska) ile cm3 składnika A i B odpowiada tej samej wadze. Np. 10 cm składnika A i 11 cm składnika B daje stosunek wagowy 1:1. Pianę najlepiej nabierać strzykawką.
Nie temat na naukę robienia form. Nie jest to jednak bardzo trudne. W każdym razie najpierw robisz model. Ja robiłem to ze specjalnego tworzywa modelarskiego (świetnie się obrabia) niestety nie znam jego nazwy. Można też zrobić z drewna potem zanurzając choćby w nitro aby uzyskać gładką powierzchnię. Trzeba tylko pamiętać aby model był cieńszy bo wiadomo że lakier pogrubia. Potem robisz pojedynczą formę. Odlewasz woblery, kombinujesz z obciążeniem. Jak wszystko gra, odlewasz w zależności od wielkości kilka czy kilkanaście korpusów bez drutu. Obrabiasz je na cacy i robisz formę na kilka wobków. W formę oczywiście potem wkładasz trzpienie trzymające stelaż z drutu na którym mocujesz obciążenie.
Masz przygotowane imadło i wiertarkę w której zamiast wiertła masz z blachy śmigiełko. (do mieszania piany) Musisz mieć sporą ilość plastikowych pojemniczków. Polecam odwiedzić cmentarz i zebrać wywalone plastiki z wkładów od zniczy
Odmierzasz pianę, wlewasz dwa składniki do pojemniczka, pod wiertarkę i mieszasz kilka sekund. Teraz masz... jakieś 30 - 40 sekund na zalanie formy, złożenie jej i wkręcenie w imadło. Zaznaczam, że imadło musi być baaardzo solidne i trzymające szczękami formę na całej długości bo piana ją rozegnie. Jakieś 10 cm3 piany w formie, kiedy na niej stawałem podnosiło mnie do góry, a postury Małysza na pewno nie jestem
Potem wyciągasz woblery i... tu zaczynają się problemy. W pewnym miejscu piana nie urosła, a końcówka jest jakby skrystalizowana. Forma za ścisła i nie wypchnęło powietrza. Albo... pod powierzchnią kupa drobnych baloników powietrza różnej wielkości. Są tuż pod skórką ale czasami są drobne dziurki. Trzeba to zaszpachlować (szpachla samochodowa - śmierdzi!!!) Oczywiście krawędzie trzeba zeszlifować. Potem wkładasz to w podkład, farba mitro, szpachla nitro nieco rozcieńczona. Aha zapomniałem o najważniejszym. Formy musisz natłuścić żeby można było z nich wyciągnąć woblera. Nie używasz rozdzielaczy do form bo są... drogie. Wystarczy szmatka i stara zwykła najprostsza pasta do podłogi. Oczywiście wyjęte woblery trzeba odtłuścić. Kąpiel w letniej wodzie z jakimś płynem do naczyń. Masz więc woblera oczyszczonego, wyszlifowanego i z zaszpachlowanymi dziurkami. Wrzucasz go do podkładu i... cały wobler w bąblach
Piana jeszcze pracuje i wydziela gaz. Wobler musi poleżeć kilka dni aby nadawał się do dalszej obróbki
Można to przyspieszyć wygrzewając w piecu laboratoryjnym... Można też wrzucić korpusy do bębna ze specjalnymi granulkami które doskonale gradują całą powierzchnię. Potem wrzuca się je do czystego bębna, wlewa odrobinę nitro lub szpachli (b. rzadkiej) i kręci czas jakiś. Doskonale wyrównuje to powierzchnię i zakleja mniejsze dziurki pozwalając na uniknięcie szpachlowania samochodówką. (tak robiło kiedyś chyba Salmo) A potem to już hulaj dusza. Jak chcesz się dowiedzieć jak zrobić domowym sposobem szablon do gięcia stelaży z drutu, jak za około 1000 zł zrobić maszynę do lakierowania (na pilota!!!) gdzie jednorazowo wchodzi kilkaset woblerów, jak zrobić kalkomanię itd pytaj.
A odpowiadając na twoje pytania
1. Pianka zachem lub konfekcjonowana od nich. innej nie znam
2. Woblera niczym nie utwardzacz. W ręku go nie złamiesz a powierzchnia jest twardsza niż z drzewa.