Mam troszke wreszcie czasu wolnego to i zamieszczam dalszy ciag warsztatowych wypocin
Najprostsza gientarka , niestety przy drutach powyżej 0,9 mm srednicy , to trzeba ciut sie już posiłowac z tymi kręciołkami.
prostszej gientarki już chyba zrobic sie nie da
druciki zrobione na tej gientarce powyżej . lezą sobie na hm. zupełnie zbedynym do niczego nie potrzebnym " kopycie " zrobionym ot tylko po to by miec pewnośc czy na pewno druciki beda wychodzic tocika w tocike takie same )))
a to jest gientarka najbardziej skomplikowana jaką mam )) tu już nie potrzeba żadnych drewnianych patyczków ))) a i praca na niej to czysta przyjemnosc , pozatym po dosłownie kosmetycznych zmianach może służyc do robienia drucików do kilku modeli woblerków bo można zmieniac położenie oczek jak sie chce do woli w każdą strone )))) no ale żeby takie ustrojstwo wykonac to trzeba zrobic kilkanascie zwykłych gientareczek i mając zapas doswiadczeń można sie pokusic o cos takiego JAK KTOS JUŻ ROBI ILES TAM SET WOBKÓW MIESIECZNIE TO NAPRAWDE POLECAM WYKONANIE SOBIE TAKIEGO USTROJSTWA
a tu zbliżenie na detale konstrukcji
temat gientarek definitywnie dogłębnie już wyczerpałem ))) no może poza sprawami zwiazanymi z tym jak takie cos sobie zaprojektowac
a to jest najprostsze z możliwych "urzadzeń" przy produkcji woblerków
zwyczajne szczypce z wyszlifowanymi otworami . A służy to do obcinania nacieków lakieru poliuretanowego po lakierowaniu wobków. Te wyszlifowania są dokładnie na grubosc drutu oczek woblera i można smiało odcinac "glutki" po lakierowaniu polecam nawet dla tych co robją wobki w ilosci 10 miesiecznie
Można ułatwic sobie oczyszczanie oczek dodając do podkładu którym kryjemy woblerka, talku.
talk powoduje to że podkład staje sie ciut bardziej kruchy i dosc łatwo potem daje sie oczyscic oczka z lakieru
projekcik pudełka do 5 cm woblerka wraz z hm.. któras tam wersją próbna woblerka przecietego na pół
a tu to nie wobler... )) kawałeczek drewienka z wbitą wykałaczką do testów nowych farb do wykonywania oczek ))))
tu też ciekawe rozwiazanie by pozbyc sie kłopotów z czyszczeniem z lakieru oczek woblerów
Wystarczy nałożyc na oczka rurki termokurczliwe( niedawno sie dowiedziałem a byłem w małym szoku że aby wyprodukowac rurki termokurczliwe to potrzebny jest reaktor atomowy !!))))) rurki nalezy podgrzac a uzyskamy podobny efekcik ( no nie jest to takie proste przy woblerkach oklejanych tak jak te tkanina bo mozna przy ogrzewaniu tych rurek stopic taknine, można wykonac sobie maleńkie urzadzonko które zabezpieczy wobka .. ale nie moge go teraz znalezc wiec nie zamieszczam foto )
po lakierowaniu naprawde pięknie i łatwo oczyszcza sie oczka które pozostaja idealnie czyste
Te stery wyszły z formy wtryskowej niestety to już kosztowna zabawa .
Mam pytanko do handmejdowców )) ...
czym wycinacie stery z poliwęglanowych płyt????
nożyczki ??? jakies gilotynki????
do tej pory mimo że głowiłem sie nad problemem wiele godzin nic nie wymyśliłem by łatwo wycinac stery z poliweglanu.
Nożyczkami "dosc łatwo" sie tnie cieńsze stery ale estetyka pozostawia wiele do życzenia
cięcie laserem prawie odpada bo nie chca ciac poliweglanu - podobno tak śmierdzi ze mało kto to wytrzymuje.
ciecie na ploterze też kiepsko wychodzi bo poliweglan przy tym się nadtapja na brzegach.
nie testowałem dogłębniej wycinania przy pomocy praski z nożykami introligatorskimi może ktos ma doswiadczenie z tym pomysłem ????
Zapodajcie jakies swoje pomysły czekam...........
cdn.