Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Warsztat, majsterkowicza, woblerki

Warsztat, majsterkowicza, woblerki 2014/01/16 21:37 #122310

  • romansidlo
  • romansidlo Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 313
  • Podziękowań: 432
Mam dremela, wycinam nim rowek na stelaż i ster. Wymaga to odrobiny wprawy, ale jest do ogarnięcia. Pracuje się bardzo dobrze, idzie jak masełko. I można rozbudowywać, teraz planuję zakup statywu umożliwiającego wykorzystanie miniszlifierki jako wiertarki stołowej. Wtedy wycinanie rowka pod ster będzie w stu procentach idealne. Z wałkiem giętkim i kilkudziesięcioma sztukami osprzętu coś koło 300 zł. Warto wydać tę kasę i mieć ergonomicznego pewniaka.

Warsztat, majsterkowicza, woblerki 2014/01/16 21:59 #122313

  • zaworek
  • zaworek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 490
  • Podziękowań: 301
foxy77 napisał:
jakoś chyba wolę te trochę pln dołożyć i chyba, tak mi się bynajmniej wydaje, zakupić lepszy jakościowo sprzęt

Możesz, Twój wybór, ja w cenie dremala mam jednego no name od ładnych paru lat, bez awaryjny, a obecnie nabyłem w Lidlu parksida w dobrej cenie, fajny bo cichutki ;) do tego mam od pytona osprzętu, wszystko w cenie jednego dremela, oczywiście to tylko moja sugestia.
Pozdrawiam
MG

Warsztat, majsterkowicza, woblerki 2014/02/12 15:25 #124601

Czy można zastąpić rozdzielacz do form jakimś tańszym domowym odpowiednikiem? Gdzieś coś kiedyś wyczytałem że ludzie używają woskowej pasty do podłogi, wazeliny a nawet margaryny. Próbował ktoś z Was tak? Sprawdzają się faktycznie takie rzeczy w roli rozdzielacza? Formę mam silikonową, jedna część twardsza ciemno niebieska, druga miękka i elastyczna błękitna, jeżeli to ma jakieś znaczenie. Chcę używać piankę EKO PRODUR CP 4090.


I jak by kogoś interesowało to w Lidlu mają teraz jakąś artystyczną ofertę, w tym farbki akrylowe komplet 6 kolorów w tubkach po 75 ml za 19,99 zł ;)

Warsztat, majsterkowicza, woblerki 2014/02/12 21:42 #124624

niektórzy używają ponoć masła )))
ja wole je na kanapce
nie wiem czy jest sens używania jakiś podejżanych rozdzielaczy
ja formę kauczukową smaruje rozdzielaczem "firmowym" raz na kilkanaście zalań formy pianką
kiedyś miałem taki tani ( około 30 zł ) rozdzielacz w spreju fajnie się sprawdzał
najtańszy jakiego używałem to
www.kreatywnyswiat.pl/pl/p/Woskowy-krem-...C-50-ml-34-130-00/11
przecierałem gniazda nasączoną nim gąbeczką

Warsztat, majsterkowicza, woblerki 2014/02/12 22:06 #124626

  • prezes
  • prezes Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1248
  • Podziękowań: 243
hmmmmmmmmmmmm........
Setki wystruganych ręcznie woblerków , lipa, topola......cuda z kryciem i malowaniem , ale się dało. Potem rynienki z wodą i handelek na Warszawiance.............Dwadzieścia lat temu.......
prezes

Warsztat, majsterkowicza, woblerki 2014/02/12 22:09 #124627

  • prezes
  • prezes Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1248
  • Podziękowań: 243
.....srebrne papierki z papierosów i ........ekstrawagancja - brokatowy materiał sprowadzony z Francji.....

Warsztat, majsterkowicza, woblerki 2014/02/12 23:16 #124642

Panie Prezesie znalazłem ten Pana artykuł z WW z lat 70 o budowie woblerów
przeglądałem wiiiiele roczników WW i był Pan jedną z pierwszych osob piszących o woblerach

tak jak patrze na te wąsy z awatara ))) to niezły byłby z tego streamer )))

ot skojażenia człeka co mu sie po nocach śnią woblery )))
Ostatnio zmieniany: 2014/02/12 23:19 przez Marcin Wojtczak.

Warsztat, majsterkowicza, woblerki 2014/02/12 23:18 #124643

  • prezes
  • prezes Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1248
  • Podziękowań: 243
Marcin , a od kiedy my jesteś my per pan.........tym bardziej , że już nie jestem prezesem.
Tadek

Warsztat, majsterkowicza, woblerki 2014/02/12 23:20 #124644

muszę wpaść wreszcie na twardą dawno nie byłem a mam kilkanaście woblerków
nowych modeli wabixów do rozdania
ponad 3 lata siedzenia nad 4 nowymi modelami można w depresje wpaść
Ostatnio zmieniany: 2014/02/12 23:21 przez Marcin Wojtczak.

Warsztat, majsterkowicza, woblerki 2014/04/03 23:21 #127615

W końcu po ciężkich bojach od listopada (w między czasie wypadła obrona pracy magisterskiej, problemy w pracy i inne głupoty :() udało mi się ukończyć moje pierwsze w życiu woblery. Ich przeznaczeniem mają być klenie, jazie i okonie.
Zanim zabrałem się za struganie przejrzałem wszystkie poradniki na temat wykonania woblerów jakie znalazłem, dla tego obyło się raczej bez większych problemów. Na początku naszkicowałem sobie mniej więcej wzór wg. którego miałem nadawać moim maluchom kształty, na zdjęciu pewnie tego nie widać ale one wszystkie "są" z jednego wzoru :P a tak poważnie to jednak brak wprawy w struganiu i każdy jest dość mocno inny.
Jako że nie byłem do końca pewny co z tego wyjdzie i się naczytałem że z początku jak jeden na sporą partie pracuje jak trzeba postanowiłem ciąć koszty gdzie się tylko dało. Między innymi zamiast drutu nierdzewnego użyłem "drut wiązałkowy" 0,7 mm z Castoramy w cenie 3,70 zł za szpulkę 70m, lakier nie żaden twardy parkietowy tylko olejna śnieżka do drewna i metalu znaleziona w szafie, biały podkład emulsja która została z remontu, do malowania spraye z promocji w markecie po 6 zł duża puszka, drewno znalezione w piwnicy (jasne bez widocznych słojów na pewno liściaste, może nawet lipa ale pewności nie mam :P) itd.
Z wydatków typowo "woblerowych" to kupiłem poliwęglan na stery, oczka 3d 3mm i najtańsze kotwiczki.
Woblery mają ok 2,5 - 3 cm i wagę 2 - 3 g. Chciałem raczej pływające ale jakoś nie wyszło :P jeden tylko udał się taki wiszący tuż pod powierzchnią.
Stelaża nie robiłem, druciane oczka są wkręcone na poxipol i przetestowane 5 kg ciężarkiem.
Najwięcej problemu miałem z wycięciem i wklejeniem sterów. Do sterów najpierw też sobie przygotowałem 2 wzorniki, ale i tak każdy ster wyszedł inny. Stery wklejałem na poxipol i wg mnie do takich małych bzyczków jest on za gęsty, wyłaził mi z rowka i pół steru było upaciane klejem, dobrze chociaż że jak już wyschnie to dość łatwo było go z poliwęglanu zeskrobać. Następny problem miałem z przyczepnością oczek 3d, oczka kleiłem na pierwszą warstwę lakieru i słabo się na niektórych woblerach trzymały, trzeba im było pomóc "kropelką".
Ogólnie widać trochę baboli i nie doróbek ale jak na pierwszy raz nie jest chyba najgorzej ;)

I teraz najważniejsza rzecz, praca. Tutaj o dziwo z 7 skończonych sztuk (jeszcze z tego samego wzoru 3 czekają na lakierowanie) po wstępnym ustawaniu tylko oczkiem 6 pracuje. Nawet zaryzykował bym stwierdzenie że 3 ładnie pracują. 2 przy ściąganiu idą w linii w miarę prosto ale zamiast pionowo ustawiają się trochę bokiem, a ten całkiem na dole na zdjęciu zatacza kółka w okół własnej osi, chyba przesadziłem w nim trochę z wielkością steru. W docinanie sterów jeszcze się nie bawiłem, jak już pisałem ustawiałem je tylko doginając oczko, więc myślę że uda mi się je wszystkie zmusić do poprawnej pracy :evil:

Zdjęcia (jakość kiepska, robione telefonem przy sztucznym świetle):







Podsumowując mój eksperyment z robieniem własnych woblerów pomimo niedociągnięć wizualnych uważam za pełen sukces. Już za pierwszym razem udało mi się mniej więcej osiągnąć efekt o który mi chodziło. Nic tylko trzeba brać się do dalszego strugania i nabierać wprawy ;)
Ostatnio zmieniany: 2014/04/03 23:22 przez Metalbattle.
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.240 seconds