W zeszłym roku z moją Ediit(pierwsza dama na forum) byliśmy na lipieniach (na takim fajnym miejscu), ja złowiłem komplet i ona również z tymże mój był o 5mm dłuższy. Honor uratowałem w ostatniej chwili
Czasem bywa i na zlotach. Od czasu do czasu nadal śmiga muchówką i to z całkiem fajnymi efektami
Tylko pozazdrościć koledze partnerki wspólnie wędkującej. Ja niestety nie miałem takiego farta,
żadna z moich żon ani partnerek nie podzielała mojego zainteresowania.
Na foto - moja 2-ga żona ( niewiele młodsza ode mnie - tylko 21 lat ) - która nie chciała nawet słyszeć o wzięciu wędki do ręki). Natomiast pływaliśmy kilometrami, codziennie w jeziorze - ja poddałem się jej hobby.
Ale obecna partnerka ( też 21 lat młodsza, z którą mam 2 synów - 4 lata , 1 miesiąc) może kiedyś, mam nadzieję będzie wędkowała razem ze mną .
Na razie chętnie jeżdziła ze mną na ryby - jako obserwator ( zajmując się naszym małym synkiem).
Fotkę usunąłem z powodu - słabej jakości ( była to cyfrowa kopia analogowej fotografii).