Oczywiście odpowiedzi na pytanie nie otrzymałem tylko jakieś frazesy ,ale spróbuje odpowiedzieć .Czytając między wierszami to wychodzi że bronisz tych dobrych rybaków przed złymi wędkarzami zawsze punkt widzenia zależy z której siedzisz strony nam wychodzą przeciwne .Nikt nie nienawidzi rybaków wykonują swój zawód i z tego żyją ,kością niezgody jest to że niektórzy z nich traktują morze jako swoją własność ,a ja uważam że jest to dobro narodowe i każdy ma takie samo prawo do niego .Grodzenie szlaków tarłowych troci i łososia nie tylko wyklucza nas wędkarzy ale też zabija turystykę wędkarską ,gminy nie zarabiają a i nas wędkarzy spotkać może niespodzianka . Bo przy coraz mniejszej ilości wędkarzy wpływy do PZW mogą nie starczyć na utrzymanie rzek i je utracimy , a tego bym nie chciał zastanów się nad tym .,, pozatym układ społeczno prawny jest taki jaki jest bo chłopaki mają lobby,,cyt .Do tego trudno wręcz podejść bez uśmiechu na ustach ,po pierwsze lobby to jest grupa nacisku , przyznam że mają silną ale to wynika tylko ze słabości lub nie udolności PZW .A nie wiem skąd ten układ społeczno prawny nie studiowałem socjologi społecznej więc trudno ni coś na ten temat powiedzieć ,ale nie przypominam sobie abym kiedykolwiek zgodził się na oddanie morza na wyłączność rybaków .A twoje ,,spaczone,,spojrzenie może wynikać iż nie patrzysz na całość tylko na kolegę do którego nasz prawo coś czuć
pozdrawiam waldek