TEMAT: ,,Resortowe Dzieci''

mkfly napisał:


Dlaczego mają przestać słuchać głosu PZW - przecież to ogólnopolska organizacja, która jest przedstawicielem środowiska wędkarskiego. Donaldinho, Kaczor czy ktokolwiek inny nie musi się znać na wszystkim (właściwie to oni znają się na mało czym), tylko słucha podpowiedzi ludzi "z branży". To my wędkarze powinniśmy zmienić te mordy, które nas reprezentują i piep... takie bzdury. Stare układy trzeba odstawić na boczny tor. I nie mówcie, że nic nie można - można wszystko, tylko nie od razu, a małymi kroczkami. Ważne, żeby nie stać w miejscu tylko robić krok do przodu i nie marudzić tylko wziąć się do pracy u podstaw!!!

mkfly - ja osobiście do Ciebie nic nie mam, bo Ty robisz to co należy i oby sił i chęci starczyło Ci na długie lata

To świetna książka, która budziła kontrowersje, ale czytałem ją z zapartym tchem, sam nie wierząc w to, co czytam. Tu dowiemy się o wielu powiązaniach i koneksjach ważnych osób w państwie na przełomie ósmej i dziewiątej dekady XX wieku . Warto wiedzieć jakimi ludźmi później otaczał się legendarny przywódca ,,Solidarności’’.

,,...W SB a Lech Wałęsa. Przyczynek do biografii autorzy podjęli próbę udokumentowania tezy, że Lech Wałęsa, legendarny przywódca "Solidarności", pierwszy prezydent III RP, po wydarzeniach grudniowych 1970 został na kilka lat tajnym współpracownikiem Służb Bezpieczeństwa. Książka ukazywała szereg dokumentów świadczących o zerwaniu tejże współpracy przez Lecha Wałęsę w połowie lat 70-tych, lecz także próby zatarcia w okresie prezydentury wszelkich śladów świadczących o jego związkach z SB.
Praca historyków IPN-u podzieliła opinię społeczną. Jedni dowodzili, że nie można ze względu na dobro Polski podważać międzynarodowego autorytetu ikony "Solidarności", drudzy - że historyczna rola Wałęsy nie może być wytłumaczeniem dla swoistego "immunitetu historycznego", który otacza jego osobę. Sławomir Cenckiewicz, zdając sobie sprawę z obszerności pracy SB a Lech Wałęsa i jej naukowego charakteru, na prośbę wielu osób zdecydował się opublikować książkę, bardziej przystępną dla tzw. zwykłego czytelnika. Autor zrezygnował w niej z nadmiernie rozbudowanych przypisów oraz licznych aneksów źródłowych. Poprawił także i uprościł język narracji historycznej. W większym stopniu skorzystał z tzw. źródeł wywołanych, czyli relacji świadków historii. Dzięki nim choć w minimalnym stopniu czytelnik zdoła sobie wyobrazić np. moment złamania Wałęsy przez funkcjonariuszy SB. Całość uzupełnił obszernym biogramem Wałęsy oraz sporym zbiorem fotografii i fotokopii dokumentów. Novum tej pracy stanowi także rozdział zatytułowany Bitwa '08 przedstawiający obszernie medialną batalię, jaka rozgorzała w związku z publikacją książki SB a Lech Wałęsa....''

trochę nazwisk w tej książce brakuje...

Może uzupełnisz.

A kiedy coś o Zbrodni Smoleńskiej i o "denger" jak prawda to cała i po oczach!U nas na prowincji kółka różańcowe proponują przyspieszone kursy zaciskania pośladków w skrócie PKZP coby "dengera" nie wpuścić,poza tym nuuuuda panie

"A kiedy coś o Zbrodni Smoleńskiej i o "denger"..

No co Ty! Odpowiedż na tę nurtującą cię problematykę znajdziesz w" Faktach i Mitach"..
Nie wiedziałeś? Daj Pan spokój..

rublex napisał:
Czyżby kolega chciał wywołać „gówno burzę” którą w innym wątku próbował punktować.
http://www.fors.com.pl/forum-wedkarskie/47-ochrona-srodowiska-problem-klusownictwa/97950-no-kill-dla-pstragow?start=220#101727
Fałszywy rozjemca czy taki sam jak większość wpisująca się w polskie społeczeństwo?
Po co robić takie wstawki?
Nie lepiej rozmawiać. Wydawało by się, że w takim temacie jak polityka będą kłótnie a jednak nie. I tak trzymajmy tym bardziej, że dyskusja odbywa się ogólnikowo na zasadzie wrzucania luźnych uwag a nie drążenia tematu. Mam nadzieję iż nie tylko dlatego nie ma takich emocji jak niektórzy by się spodziewali a które już dawno by się uzewnętrzniły gdyby chodziło o rozmowy o wedkarstwie.
Być może się mylę ale wydaje mi się, że to pokazuje jak mocno oddani jesteśmy swojej pasji, natomiast do działalności politycznej naszych elit mamy duży dystans.
I to jest zdrowe podejście do życia.
Tak trzymać.

O widzę Franek, jak zwykle z klasą.

W i O ..polityce trzeba dyplomatycznie..
ma się te 8,5.. ( 8 klas i pół roku "szkółki"..)..
Burzą sie tylko "sprane" mózgi..
FR

Dlatego nie ma absolutnie żadnych perspektyw na zmiany w lepszą stronę. Totalna ignorancja , absolutna podatność na manipulację , egoizm i krótkowzroczność . To tylko kilka ,,zalet'' naszego narodu które wyleczyły mnie z jakiegokolwiek optymizmu na dobre. I nie sądzę aby za mojego życia coś się zmieniło. A i za życia moich dzieci też małe szanse.