Cześć,
Wydaje mi się, że to straszna kołomyja z tym chłodzeniem wody, jeśli masz zacięcie to możesz oczywiście próbować
W dość odległej przeszłości miałem w akwarium różne krajowe ryby, chyba najdłużej dwa okonie, które ostatecznie wypuściłem do Wisły. Cierniki odradzam, bo to są bardzo agresywne rybki i pewnie będą się ciągle tłukły. W każdym razie u mnie tak było. Miałem małe sztuki, więc nie wiem jakiej były płci, ale generalnie atakowały wszystkie inne rybki i siebie nawzajem. Cierniczek chyba jest łagodniejszy, ale trudniej go znaleźć. Kilka lat temu bywały w górnych (łąkowych) odcinkach Zielonki (jeden z nich na zdjęciu), pewnie są nadal, ale pewności nie mam, bo nie ma już powodów, żeby tam zaglądać z wędką. Rybki łowiłem zwykle siatką akwarystyczną, czasem podrywką, ale to tylko na Wiśle albo tzw. wiślanych dołach. Ja bym proponował kiełbiki, jazgarze i uklejki
Chyba, że masz naprawdę spore akwarium to spektrum możliwości znacznie się poszerza...
Pozdrawiam