TEMAT: "Przyłowy" ;-)

żuchwa krowy

Dobrze zacięta, prosto w nożyczki

Mnie się zdarzyło na Welu wyciągnąć piękny pęczek młodych marchewek, wypłukanych i bardzo smacznych.

ja kiedyś trafiłem buta męskiego, ale szedł w bok, a jaki byłem żdżiwiony jak zobaczyłem, co mam na kotwicy

Mi ta żuchwa (chyba sporej świni) też nieźle w rynience pochodziła na boki

też bym powiedział że to żuchwa świni, ale pewny nie jestem bo anatomie miałem już pare lat temu

Witam ! Wędkuję na Brdzie i chciałem się podzielić informacją o przyłowach.
W tym sezonie "trafiłem" już kilka ładnych podpasek. Te wiosenne są raczej leniwe, jak kelty i
biorą na średniej wielkości woblery prowadzone głęboko. Później wiosną i latem podpsaki zaczynają być bardziej agresywne, atakują błyskawicznie, niemal jak spory boleń. Najlepsze efetky jeśli chodzi o podpaski osiąga się jednak jesienią, łowiąc sandacze na gumki z opadu. Po zacięciu pięknie murują do dna, czuć tę pracę na kiju. Zatem wszystkich chętnych zapraszam do podpaskowej mekki, czyli nad Brdę

zjadliwy były. pozostałość po kajakach:laugh:
nie piwo ale zawsze coś

Po agresywnym braniu w dołku i dynamicznym holu Ciebawe gdzie właścicielka brrrr.... mam nadzieje że zgubiła.

A widziałeś demotywator który wstawił ostatnio fifi w dziale humor? Po tym połowie było spojrzeć się za siebie

Ale ta syrena musiała być piękna