TEMAT: Ale RZEŹNIA !!!!

Wszyscy chcą łowić duże ryby, sezon trociowy w pełnym rozkwicie, a zdjęcia łowionych ryb wołają o pomstę do nieba...co się tu wyrabia???
Czy chociaż 1% złowionych troci wraca do wody, gdzie deklaracje C&R większości wypowiadających się na forach internetowych. Czy C&R nie dotyczy pomorskiej troci. Wszyscy chcieli by łowić ryby 70, 80 i większe, nie wspominam o rybach powyżej 1 metra, ale można o tym zapomnieć, bo wszystko o ile dotrwało d pierwszego tarła to zanim spłynie do morza dostanie w łeb. Co widać na zdjęciach wstawionych w fors w ciągu 4 dni sezonu.
Życzę sukcesów w 2012
Artur

To jest ten jeden procent

dolinaleby.eu/news.php?id=196

Gratulacje Marcin. Skagit rządzi

A tu jest drugi procent.

www.osa-parseta.pl/index.php/aktualnoci/110-uwolnij-kelta.html

pozdrawiam.

aquarius napisał:
Trzeba próbować, może uda się chociaż kilku ludzi przywołać do porządku.

Na niektóre zdjęcia też nie mogę patrzeć.
Złowi jedna rybę, to ją zberetuje, złowi dwie - obie dostaną w łeb. Przy wyższym limicie i lepszych wynikach trzecia czy czwarta też dostałyby w łeb.
Dzisiaj podziwiałem kolejnego łowcę dumnie paradującego z 1-kilogramowym okazem kelta w jednorazówce typu "Biedronka". Wiocha nad tymi naszymi trociowymi rzekami.

Najgorsze jest to, że my wędkarze to co złowimy to jest mała ilość porównując ile zabijają kłusole i PZW przy odłowach

szymonrdh napisał:
Chłopie wejdź sobie na odpowiednią stronę i zobacz ile odławiają rybacy...

jestem coraz rzadziej na pomorzu,ale powiem wam że wielu przyjezdnych trochę inaczej spogląda na wypuszczanie złowionych troci.Niektórzy są nad "waszymi" rzekami raz albo dwa razy w roku i nie dziwcie się proszę że jak coś w końcu uwiesi im się na wędce to wezmą sobie złowiona rybę.W końcu mamy RAPR taki jaki mamy

Dla mnie rzadki pobyt nad rzeką nie jest absolutnie usprawiedliwieniem beretowania. Jeżeli ktoś ma wewnętrzną potrzebę zabrania ryby, to zabierze ją czy będzie nad woda codziennie, czy raz do roku. RAPR jest tylko odzwierciedlenie zacofania decydentów w tych sprawach i nie ma nic do rzeczy. Kwestia C&R jest kwestią sumienia,uświadomienia, nie RAPR-u.
Jak słyszę opinie, że jak nie zberetuje, to rybacy złowią, za każdym razem czuje potworną niemoc wobec głupoty współrozmówcy. Teraz tez juz nie mam siły na dłuższy wywód no bo ile razy można..

kaban napisał:
Dokładnie tak.A jak jest?No cóż...