krystian_w napisał:
Jeśli producent danego sprzętu ucieka się do takiej a nie innej formy reklamy, tzn. że jego sprzęt ma niewiele do zaoferowania w stosunku do tych, którzy swoją reklamę opierają na jakości i nieposzlakowanej opinii. Owszem, naga pani przyciąga uwagę i chwilowo cieszy oczy, ale nie wiem czy wędkarz, który pod wpływem chwilowych emocji przy zakupie, właśnie stracił rybę życia bo sprzęt mu nawalił dokona w przyszłości takiego samego wyboru. Decyzje podejmuje się głową, nie oczami.
Spece od reklamy, PR, kreacji wizerunku, "targetowania" itd przecierają zapewne oczy ze zdumienia. Po co ich wysiłki w kampanię. Po co setki projektów designu, opakowań, metek skoro o zakupie decyduje głowa i rozsądek. Mocno poszedłeś kolego. Twierdzisz, że do wykorzystania ładnych kobiet decydują się firmy oferujące sprzęt wątpliwej jakości? To w takim razie dlaczego Maybach, Ferrari, Rolls Royce korzystają z takich reklam? Dlaczego znana firma Pirelli wypuszcza kalendarz z aktami znanych kobiet dla których wręcz zaszczytem jest znalezienie się w nim. Najlepsze firmy korzystają z modeli i modelek, którzy reklamują ich produkty i czy się komuś podoba czy nie, jest to doskonała forma promocji. Przecież ulotki telefonów komórkowych czy banków na ulicy nie rozdają panie fizjonomii reprezentantki olimpijskiej NRD w pchnięciu kulą tylko ładne, młode hostessy. Było kwestią czasu, że zostanie to wykorzystane do promocji wyrobów wędkarskich. Nie oszukujmy się, wszak 99 proc wędkarzy to mężczyźni. To jakaś paranoja żeby drzeć szaty, pisać o poniżaniu czy dyskryminacji kobiet jeśli ta pozuje nago z wędką którą reklamuje. Tej kobiety nikt nie poniża, tej kobiecie ktoś za to płaci, bo to jej zawód. I to czy będzie miała wędkę, czy wiertarkę czy spawarkę jest dla niej zupełnie obojętne.