Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Wędkarstwo vs. erotyka

Odp: Wędkarstwo vs. erotyka 2012/02/25 23:52 #84417

.
Ostatnio zmieniany: 2012/02/26 07:20 przez PiterS. Powód: Nie na temat
Temat został zablokowany.

Odp: Wędkarstwo vs. erotyka 2012/02/26 07:08 #84420

  • thymalus
  • thymalus Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 395
  • Podziękowań: 55
Ola napisał:
Leny napisał:
Damy o wymiarach zbliżonych do 90x60x90 jak najbardziej pasują do estetyki wędkarskiej !
Pozostałe no cóż :unsure:

Leny pasują, czy nie pasują ich sprawa co robią. Robią z siebie ścierwa. Trzeba nazywać rzeczy po imieniu.


Wiesz powiem Ci, że komentarz mało smaczny... To tak jak ja bym Ci powiedziała, że wędkarz musi mieć 25 cm penisa bo inaczej jest do bani :) he he

Ja tylko powiem, że istnieje różnica między kobietą a jej beznadziejną podróbą. Teraz niestety więcej jest tych drugich wrzucających swoje nagie fotki w neta. Brakuje prawdziwych kobiet-szanujących się. Niech sobie Panowie oglądają te namiastki kobiecości, a i tak wrócą do swoich prawdziwych w domu.

Odnośnie zdjęć roznegliżowanych Pań na forum, to powiem tak: dla mnie goła baba, to goła baba. Nawet jak zdjęcie jest estetycznie, to nie zmienia faktu, że nadal to goła baba. Mnie tam to nie przeszkadza-niech se nawet będzie stado gołych bab. Ale Panowie przeszkadzało by wam gdybyśmy my, kobiety wrzucały tutaj zdjęcia bardzo przystojnych, roznegliżowanych Panów wędkarzy? Zaraz byście byli urażeni, że jak to tak można... Golizna, nagi facet, fuj... :)Pewnie nie jeden wpadł by w kompleksy, he he.

25 cm... Phi! Tu jest FORS a ty podajesz długość podlodówki i to w dodatku złamanej... Tu każdy chadza ze znacznie dłuższym... kijem.

Co do ścierwa... To również jest niesmaczne i mocno krzywdzące. Mowa jest o reklamie, a to dla tych dziewczyn jest pracą. I powiem Ci z doświadczenia, że nie jest to łatwa praca. Nie widzę specjalnej różnicy pomiędzy reklamowaniem kołowrotka, wędki i mydła, żelu pod prysznic albo szamponu kiedy fabuła reklamy wymaga aby modelka była nie w pełni ubrana. Uwierz mi, że te dziewczyny nie zawsze są pustakami. Często jest to sposób na dorobienie paru złotych do czesnego. Za kilka lat te dziewczyny zostają prawnikami, lekarzami itd.

Co do fotek przystojnych wędkarzy... A zamieszczajcie sobie... Ja na pewno nie mam nic przeciwko temu. Dziwię się jednak, że nie widzisz różnicy pomiędzy zdjęciem artystycznym, a zwykłym pokazaniem golizny. Dobry akt, czy to męski czy kobiecy to sztuka. I nie miałbym nic przeciwko gdyby jakiś dobry fotograf zrobił sesję w konwencji wędkarskiej.
Temat został zablokowany.

Odp: Wędkarstwo vs. erotyka 2012/02/26 07:40 #84421

  • thymalus
  • thymalus Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 395
  • Podziękowań: 55
Takie na szybko wymyślone reklamy...
Mieszkanie. Facet siedzi i w ręku trzyma nowy spinning z kołowrotkiem (jakiejś firmy) Po pokoju kręci się panienka wkurzona, że nie zwraca na nią uwagi. Przechadza się to w bieliźnie, to w ręczniku. On przymyka oczy i wyobraża sobie, że stoi nad rzeczką, rzuca, atak pstrąga wyskakującego w fontannie wody. Przeskok kamery, panienka wyobraża sobie, że on błystką zaczepia za ręcznik i przyciąga ją do siebie. Znów facet... holuje rybę w fontannach wody i w końcu chwyta ją w ręce. Znów panienka. Przyciąga ją na wędce do siebie, szarpie, ręcznik opada i lądują w łóżku. Zbliżenie na wędkę z kołowrotkiem i lektor wymienia nazwę i hasło: ułatwia zbliżenie...

Reklama dwa.
Facet (np Brad Pitt z Rzeki Życia) odpieprzony w kamizelkę, obwieszony blaszkami, ze złotą wędką i kołowrotkiem macha bezskutecznie. Podchodzi śliczna panienka z bambusikiem. Patrzy na nią z politowaniem. Ta zarzuca spławik z korka. Zaczyna ciągnąć jednego szczupaka za drugim. Zaciekawiony podchodzi. W końcu pyta się na co łowi. Ta z wiaderka w którym pomiędzy karaskami leżą butelki, wyciąga piwo i podaje mu. Zachód słońca kochają się na pomoście. Zbliżenie na butelki, a lektor mówi: nie ma to jak Żywiec.

Krystian W. Dla ciebie reklama która ma szokować. Do głowy wpadł mi przykład niezbyt wędkarski. Meksyk, hacjenda, kaktusy, przed domem droga niknąca za horyzontem oczywiście bita, nie asfaltowa. Koło domu niewielkie oczko wodne w którym na wędeczkę z kija łowi kilkuletni chłopczyk. Z domu wychodzi kobieta i krzyczy: Fabio, do domu!!! Z daleka na drodze widać tuman kurzu. Coś jedzie. Chłopiec przebiega, zgrzyt hamulców, tumany pyłu i huk. Kobieta leci, pył opada. Wyłania się lśniący samochód. Wychodzi stary Meksykanin, głaszcze samochód, dochodzi kobieta całuje męża i również z zachwytem patrzy na samochód. Spogląda na leżącego obok chłopczyka i mówi sepleniąc: Skoda Fabia... i zbliżenie samochodu.


Reklama nr 2 może być w innej wersji. Panienka (śliczna) obwieszona sprzętem nic nie może złowić. Przychodzi chłopek z co drugim zębem, w beretce z bambusem i wiadrem ocynkowanym, pogniecionym. Wyciąga szczupaka za szczupakiem. Panienka nie wytrzymuje podchodzi i mówi, że zrobi wszystko tylko niech powie na co łowi. Kochają się na pomoście. On po seksie uśmiechnięty, wyciąga z wiadra piwko mruga okiem i mówi: nie ma to jak Żywiec.
Ostatnio zmieniany: 2012/02/26 07:47 przez thymalus.
Temat został zablokowany.

Odp: Wędkarstwo vs. erotyka 2012/02/26 08:05 #84422

  • skunks78
  • skunks78 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 61
  • Podziękowań: 9
Jak już pisałem szczypt erotyki mi osobiście nie przeszkadza.Rozumiem że każdy ma prawo do własnego zdania,ale żeby od razu pisać o tych kobietach ścierwa to chyba tu kogoś poniosło.Poza tym cała ta rozmowa zaczyna schodzić na psy. Pisanie o penisach,kto jakiego itp.To chyba nie to forum.
Temat został zablokowany.

Odp: Wędkarstwo vs. erotyka 2012/02/26 09:03 #84424

  • Ediit
  • Ediit Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 6
  • Podziękowań: 2
To prawda poziom tej dyskusji jest poniżej jakichkolwiek wartości. No chyba, że z zakresu reklamy, marketingu czy poprawnej polszczyzny. Jedna wypowiedz znikła (nie z mojej winy) twierdząca, że jestem w ogóle za głupia by cokolwiek tu pisać. Oczywiście obrażanie sztuki (jak to nazywacie) też nie leży mi na sercu. Próżność męskiego świata sięga zenitu. Jestem najwidoczniej z innej bajki. Gdzie wszystko jest na swoim miejscu i jedno z drugim się nie miesza. Kiedy poznawałam ten sport byłam zafascynowana. Widziałam np. muszkarza jako kogoś wyjątkowego. Samotnika nade wszystko kochającego przyrodę. Wielu z Was właśnie takich jest. Znam takich nawet tu z forum. Ludzi, którzy są ponad tym wszystkim. Dla których reklama nie ma żadnej wartości nie zależnie od swojej treści. Mają ogromną wiedze i doświadczenie. Wybiorą sprzęt na podstawie podanych parametrów w katalogu, a nie dlatego, że ładną kobietę widzieli na plakacie. Wątek sam w sobie jest błahą sprawą. Nie istotny merytoryczne. Osobiście uważam, że każdy ma prawo do robienia co chce i jak chce ale bez szkody dla innych. Nikogo nie osądzam. Dzisiejszy świat trochę za bardzo miesza się z błotem i coś co jest wartością samą w sobie jest tak bezczeszczone. Uważam też, że jak bawimy się w tematyce lekkiej, dobrej i przystępnej to dlaczego nie może być dla każdego. Chciałabym móc kupować gazety tematyczne bez strachu co tam znajdzie 4 latek. Reklama, od której się wszystko zaczęło nie była uważam chwytliwa. Pani na zdjęciu nie była ani piękna ani pociągająca w mojej ocenie. Była po prostu topless. Może się nie znam bo jestem hetero ale umiem raczej ocenić obiektywne piękno. Co więcej po za firmą, której się tyczyła nie pamiętam co przedstawiała. Więc skutek żaden. Nie kupie bo nie wiem co. Prawdą jest, że mężczyzna a kobieta zupełnie inaczej postrzega świat i to jest normalne. Nie spotkałam nigdy reklam damskich kosmetyków reklamowanych przez mężczyznę, a chciałabym . To było by ciekawe zobaczyć jakiegoś pana z szminką na ustach. Temat zszedł zupełnie na inny tor. Chodziło czy jest konieczne stosowanie tak "tanich chwytów" w wędkarstwie. Przeraża mnie tylko fakt, że wielu z Was nie rozumie, że przez takie kreowanie wizerunku wędkarstwa traci ono na tym. Wiele kobiet nie jest po tym w stanie zrozumieć czym jest piękno tego sportu dla (myślę) ludzi wyjątkowych. Po za tym takie reklamy są drogie. Bo przecież takiej dziewczynie trzeba zapłacić. Cena takiego towaru jest potem dwa razy wyższa. Coś co jest produkowane za niemal bezcen w Chinach kosztuję jak niewiadomo jak cenny wyrób. Zresztą, każdy tu się czuje za speca od wszystkiego.
Temat zamykam bo kontynuacja go przekonuje, że to nie stereotypy tylko szczera przykra prawda, że "wędkarstwo = sex".
Pozdrawiam Edyta
Temat został zablokowany.
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.077 seconds