TEMAT: Plecionka Daiwa Tournament 8 Braid - BUBEL nie kupujcie

Jak dla mnie bez zastrzeżeń. Na jesieni około 30 wypadów na szczupaki ( na ciężko), w trudnym łowisku, teraz dalej mi służy na trociach.

Ja też złego słowa nie powiem, używam jaj od sierpnia na młynku red arc 10300 i nic się nie plącze, wytrzymałość jest spora.

Wcześniej ją chwaliłem a teraz sam nie wiem co o niej sądzić. Znajomy kupił w Kołobrzegu tą plecionkę o średnicy bodajże 0.20. Spotkałem go nad rzeką zaczął się żalić że wcisnęli mu bubel że plecionka puściła mu na jakimś patyczku. Trochę nie dowierzając obejrzałem plecionkę patrzę, że to Daiwa Turnament . Kolega nawinął ją na rękę i bez większego trudu rwał ją jak nitkę. Plecionka była nowa używana pierwszy raz beż żadnych postrzępień ani innych uszkodzeń. Podobno sprzedawca nie uznał reklamacji bo stwierdził że to wina mrozu Temperatura tego dnia wahała się w granicy 0~1C.

Mam ją na 4 kręciołach od 3 lat i uważam że jest super , nic się nie dzieje a łowię naprawdę sporo

Witajcie. Też używam Tournamenta 0,14 na kołowrotku Ryobi Zauber 3000 od ponad 2 lat i nigdy nie miałem z nią problemów, mimo, że łowię często podczas lekkich przymrozków. Potwierdzam wszystko, co napisał SkobEl, bo razem pracujemy i dodam jeszcze tylko, że przez to że jest śliska potrafi się rozwiązać węzeł, który jest źle zaciśnięty (mieliśmy próby reklamacji na to, że się rwie na węźle i okazało się, że węzeł był zły i się rozwiązywała. Problem ustał po prawidłowym zawiązaniu:))

Zakupiłem swego czasu i po jednym sezonie na trotkach, na pomorskich rzekach powiedziałem sobie, że nigdy więcej.
Tyle, ile narwałem przynęt, to na żadną żyłkę nie urwałem.
Może źle trafiłem? nie wiem, ale coś jest na rzeczy, skoro nie tylko ja miałem takie przygody.
Teraz drugi sezon łowię na 8 splotową PP i na razie OK, choć powiem szczerze, że spodziewałem się czegoś więcej po niej.

potwierdzam że z wytrzymałością nie jest najlepiej.

mrozik napisał: Wiem, też na początku miałem ten problem, zwykły węzeł ześlizgiwał się. Problem w tym, że nie puszczała na węźle bo kolega nawinął sobie obydwa końce na rękę. Szła jak nitka.

Dominik91 napisał: Jeśli plecionkę rwie się ręką bez węzła to jest już podstawa by ją reklamować. Widać po Waszych przypadkach, że można trafić na "buble" i to powinno wszystkich nauczyć, że przed kupnem warto sprawdzić co się planuje kupić, a nie brać przysłowiowego kota w worku.

Używam 0,14 i bardzo sobie chwalę i na słono i na słodko.