Zauważyłem że im mniej macham tym dalej i dokładniej podam muchę. Przy wielokrotnym wymachiwaniu zauważyłem że wkładam coraz więcej siły kosztem techniki i się wtedy można powiesić nawet. Ze 3 wymachi może 4 to wychodzi dośc daleko i ładnie leci
Piotrek twoja wypowiedz jest trafiona w dyche, i popiera to o czym wspominalem.
Nie watpliwosci , ze sprzet jest wazny, a w szczegolnosci sznur - zle dobrany i sie kielbasi caly rzut.
Na temat 30 metrowych rzutow,tak naprawde nie uzywamy takich rzutow w czasie lowienia ( no chyba ze w trakcie przeczesywania jeziora ze streamerem lub w morzu), rowniez niezbyt popularne sa rzuty typu shadow cast, czy macho cast.
Dlugasne rzuty i tricki rzutowe sluza bardziej do uzyskania duzej kontroli nad sznurem.
Wyobrazcie sobie robic miedzywymachy z 25m sznura w powietrzu ladna kontrolowana petla. To potem wymachiwanie 10-15m bedzie latwizna. I wtedy mozemy sobie kombinowac rozniaste prezentowanie muchy- nie tylko prosto!!
pozdrawiam
michal