Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: WĘDKARSTWO MUCHOWE

Odp:WĘDKARSTWO MUCHOWE 2009/02/14 17:03 #9660

  • Mysha
  • Mysha Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 232
  • Podziękowań: 26
Zacięcie- ZACINAM!
- sucha- łowię głównie pstrągi, podnoszę kij do góry i przesuwam sznur po powierzchni. Zacinam z "minimalnym" opóźnieniem, gdy ryba "schodzi w dół".
- streamer- "z ręki", czyli najpierw sznur, a później kij do góry. Wyjątek łosoś- siedzi bez zacinania :) .
-nimfa- jak to na spławik :) . Branie -kij w górę!

Co do rzutów, akcji itp. Robimy podstawowy błąd chcąc się uczyć z netu, literatury itp. Moim zdaniem najprościej i najtaniej jest robić to pod okiem doświadczonego muszkarza lub zapisac się na kurs prowadzony przez A.Sikorę. Co do akcji jest tak jak napisałem- te najszybsze to broń do dalekich rzutów i raczej nie dla początkujących- analogia z kobietami jest celna. Ja kocham wszystkie,ale niektóre z nich nie są dla początkujących :laugh: .
Innym błędem popełnianym przez ludzi mających przeszłośc spiningową(tak było i ze mną :) ) jest fascynacja odległością rzutów. Twierdzę, że więcej ryb złowi wędkarz, który opanował dobrze podejście i prezentację muchy niż ten który potrafi machnąć na 30 m. Uwaga ta dotyczy realiów naszych "północnych rzek"- morze lub przekłute lipienie w Sanie to trochę inna śpiewka.

Odp:WĘDKARSTWO MUCHOWE 2009/02/14 17:59 #9664

  • venom
  • venom Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1980
  • Podziękowań: 498
problem urywanych przy zacięciu much jest jeden :)
zacinamy zwykle z ręki i zbyt mocno przy tym przytrzymujemy linkę...
Ręka spełnia tu rolę hamulca w kołowrotku spinningowym...
Możemy wziąć najtwardszy kij i najmocniej zaciąć ale jeśli hamulec odpuści to jedynie wbijemy hak a mucha na cienkiej zyłce zostanie :-)
Popatrzcie ile energii trzeba włożyć w poderwanie linki przy rzucie badź wyrwanie tonącej z wody...
Taki opór musimy pokonać tez przy zacinaniu i taki sam opor pokonuje ryba zanim poczujemy branie na ręce...
zwykle to samo wystarcza do zacięcia się ryby a my jedynie minimalnie możemy pomóc i utrzymac napięcie linki zanim będzie robił to za nas kij po podniesieniu go do pozycji holu...

Co do wedzisk extraszybkich to sa fajne do łowienia na dużej wodzie i przy długich rzutach.
Masakrycznie za to rzuca sie nimi na krótkich dystansach i czyta sie potem o konieczności przeciążania o 1 czy 2 klasy dla uzyskania komfortu...
łatwiej tez nimi rwac cienkie żyłki i gubić ryby ;-)
Marian Stępniewski
MuChOśWiR

Odp:WĘDKARSTWO MUCHOWE 2009/02/15 16:53 #9759

Można robić tak jak radzi Venom (leciutko dokręcony hamulec) ale najczęściej spotykam się z sytuacjami, kiedy hamulec jest ustawiony na zero (sam tak łowię) lub dość mocno dokręcony - znacznie mocniej niż wytrzymałość przyponu na zrywanie (mój ojciec tak łowi), przydałby się też bardzo dobry kołowrotek = z bardzo czułym hamulcem.
Co do samo zacinania się ryb, może i jest to wykonalne ale raczej jak ktoś łowi na cięższe linki. Gdy łowię linką 4 ryby same się nie zacinają. Jak nie zatnę, to ryba przeważnie po chwili spada, pomimo stosowania wyłącznie bezzadziorowych haków i (a może przez) łowienia na sporych odległościach. Nawet gdy łowię na mokrą muchę (klasycznie z prądem) lub pupy, to gdy nie zdążę z zacięciem, czuję jedynie pociągnięcie ryby za muchę - czasem bardzo silne. Ryba powinna teoretycznie siedzieć, jednak w moim przypadku około 90% spada :( w momencie podnoszenia kija do góry lub chwilę po jego podniesieniu. Może coś robię nie tak? Gdy zdążę z zacięciem, ryba przeważnie nie ma szans. Zdarzają się oczywiście wyjątki, gdy ja nie mam szans. Bez nich łowienie byłoby nudne.

Kuba, porównanie z rzutem jabłkiem nadzianym na czubek kija jest bardzo dobre. Fajnie, że się komuś na coś przydały moje spostrzeżenia i doświadczenia.

P.S. Piwko lub zimą "malinówka z Leszna" są zawsze pomocne B)

Odp:WĘDKARSTWO MUCHOWE 2009/02/15 17:09 #9764

Łukasz Bartosiewicz napisał:

P.S. Piwko lub zimą "malinówka z Leszna" są zawsze pomocne B)

to się delikatnie przypomnę z ta malinówką :)

Odp:WĘDKARSTWO MUCHOWE 2009/02/15 17:15 #9765

Jak tylko "leszczyniaki" ją rozleją (lenie patentowane), to dostaniesz.
Szykuj się wstępnie na ostatni weekend maja. Postaramy się wpaść w twoje strony. Zadzwonię jutro.
Pozdrawiam i przepraszam za prywatę.

Odp:WĘDKARSTWO MUCHOWE 2009/02/15 18:57 #9782

  • venom
  • venom Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1980
  • Podziękowań: 498
Łukasz Bartosiewicz napisał:
Można robić tak jak radzi Venom (leciutko dokręcony hamulec) ale najczęściej spotykam się z sytuacjami, kiedy hamulec jest ustawiony na zero (sam tak łowię) lub dość mocno dokręcony - znacznie mocniej niż wytrzymałość przyponu na zrywanie (mój ojciec tak łowi), przydałby się też bardzo dobry kołowrotek = z bardzo czułym hamulcem.

Łukasz ja napisałem o tym że to paluchy mają zastapić hamulec.
zawsze jakiś odcinki trzymamy w ręku lub chocby pod palcem ( no chyba ze po zacięciu ryba wybierze nam linke)
Tutaj przydaje się własnie doświadczenie i wyczucie którego książkowo się nie nauczy...
Co swoje ttrzeba urwać lub nie zaciąć... ( osobiście wolę niezaciętą niż "zakolczykowaną" rybę...
Marian Stępniewski
MuChOśWiR

Odp:WĘDKARSTWO MUCHOWE 2009/02/15 19:38 #9789

  • cygant
  • cygant Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 74
  • Podziękowań: 14
W łowieniu na mokrą muche i pupy "down and accros" 90% przypadków straty ryby powoduje.......zacięcie , 9 % to za mały hak , 1 % bo tak miało byc.
Zaznaczam, że mówimy o łowieniu w nurcie. Osobiście przy pupowaniu dajmy na to, zawsze mam pod palcem pętle linki, jak przy łososiowych łowach, po walnięciu popuszczam, i dopiero podnosze kij, zazwyczaj mucha siedzi w nożyczkach. Zacięcia kończą się wyrwaniem muchy albo zerwaniem przyponu. Ale zaznaczam - musi by uciąg, jak go brak pomaga prowadzenie muchy na wysoko uniesionym kiju...ale w takich warunkach lepiej łowic pod prąd i sprowadzając muchy na siebie, a to już inna para kaloszy ;)
"wszystko co dobre od pstrąga po zbawienie uzyskuje się dzięki łasce, łaskę uzyskuje się dzięki kunsztowi, a kunszt nie przychodzi łatwo"

Odp:WĘDKARSTWO MUCHOWE 2009/02/16 19:48 #9881

  • pc sikor
  • pc sikor Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 85
Witam Wszystkich :)
Ale wymiatacie !
Już nie mogę się doczekać kiedy choć trochę będę potrafił z tego o czym tu pisaliście:)
Dzięki wielkie za cenne i dokładne uwagi
cichy
Moderatorzy: Tarkowski
Time to create page: 0.093 seconds