Fario, lipienie są aczkolwiek trudno o okazy. Statystycznie co 12-15 wyholowany przeze mnie ma więcej niż 30 cm. Ale co tam, nie to jest w tej zabawie najważniejsze…
Na Piławie ryby te dobrze reagują na małe (haki 14wzwyż) suche muszki w ciemnych odcieniach – ogon i jeżynka ciemno-oliwkowa, tułów z pawia. Pod koniec lata i jesienią paleta kolorów ulega zdecydowanemu rozjaśnieniu. Tu dominuje jasnooliwkowe body, jeżynka grizzly. Wynika to oczywiście z dość obfitych wylotów małych jętek. Poza tym nieśmiertelny Red Tag, imitacje gąsienic, czasem Klinghamer – w chwilach niemrawego żeru na powierzchni.
Ten przyjemniaczek, ku mojemu zdziwieniu, wyszedł do streamera wielkości 5 cm. Zaatakował bardzo zdecydowanie, niczym rasowy drapieżnik bazujący wyłącznie na narybku.
Po chwili wrócił z powrotem do siebie.
Pozdr.