TEMAT: SWITCH'em na TROCIE...

A jak efekty?

takie same jak przy łowieniu skagitem...

Nie odwracaj kota ogonem...

Nie widzę sensu zakładania skagitu w warunkach w których nie muszę cięzkim tipem zejść szybko i głeboko lub podać muchy wielkości małego wróbla...

Marian, musisz wiedzieć ze Edek mówi na mnie wróbel ....... Takze ostrożnie z ta muchą

Marian, ja nie wiem czy Ty musisz, czy nie.
Ja, i kilku moich kumpli ma w miarę systematyczne wyniki, oczywiście uzależnione od obecności ryb przy technice skagit.
Staram się sprzedawać za pośrednictwem forum wiedzę sprawdzoną. To wszystko.

pozdro

Zimą skagit jest lekiem na całe zło
A zło jest w kropki i siedzi przy dnie:)

i słowem a raczej słowami kluczami są tutaj "obecnośc ryb w wodzie" a nie stosowanie skagitu.
Jeśli w warunkach w których łowisz jedynie skagitem da się łowić to jest to uzależnienie od warunków a nie metoda jako panaceum na wszystko...

To tak jakbyś próbował wszystkich przekonać że jedynie ciężka ołowiana nimfa bo nic innego nie da efektów...

Oczywiście masz rację
Uwielbiam rytm i płynność rzutów scandi . Serio . I cieszę sie zawsze kiedy mogę tak łowić . Ale w tym samym momencie doceniam łatwość dopasowania sie do miejsc ze skagitem

Szczególnie w ciasnych miejscach

Skagit to taki brudny Harry, wchodzi i załatwia sprawę.

Skagit to najbardziej uniwersalna z muchowych metod na nasze wody. I tyle w temacie.

Interesuje mnie jakie stosujecie przypony do swoich potrzeb? Jaka grubosc i dlugosc Fluorokarbon czy zylka mono?