Czy masz na myśli Skjern ???
Bo jeżeli chodzi o Monkey fly to mam kilka ich egzemplarzy o różnych wielkościach z tułowiem i bez, na różnych wodach je testowałem, ale nie wiedziałem ze trzeba je prowadzić agresywnie
widać człowiek się uczy całe życie
Jak na razie złowiłem na tą muszkę ponad 20 ryb łososie, trocie) z przewagą łososia i zawsze ale to zawsze brania były na wolno prowadzoną ze spływu a nawet na trzymaną w miejscu lekko poruszającą muszką. Wspomniałeś o słynnej Sunrise Shadow
Jes to świetna mucha na małą wodę jak i na okres letni i jesienny, miałem kilka ryb właśnie na nią, ale większa moja wiara jest w Monkey
Z moich obserwacji podczas połowu na te muchy zauważyłem ze obie nie żle imitują oraz świetnie naśladują minoga, który jest chętnie zjadany przez ryby łososiowate, co potwierdza obecność ich w kilku żołądkach złowionych ryb.
Dlatego właśnie moje prowadzenie tych much jest wolne.
Nigdy nie prowadziłem ich agresywnie ale będzie jeszcze okazja spróbować
grilse napisał:
Dokladnie, to jest wersja zimowa.
Wersja na niska, cieplejsza wode nie ma palmera i prowadzisz ja agresywnie jak Sunrise Shadow.