TEMAT: Zanim wyroi się jętka...

Witam jeszzcze raz.
Panie Stanislawie poniewaz widze ze jest Pan na forum zapytam sie o taka recz.
W niediele lowilem ryby brodzac i male jeteczki wchodzily mi po spodniobutach do wody i jak sie pozniej okazalo , skladaly a nich jajaeczka. jak wyszedlem to mialalem kilkanascie miejsc ze zlozonymi jajkami.
Widzialem ze skladaja bo na powietrzu tez siedzialy i zostawialy jajka na woderach.
Malutkie takie na 16 brazowe imago. w wersji dun jest ciemno oliwkowa i podobna do quilla.
Jaki to gatunek
Pozdrawiam

Gratuluję bystrości (w dwóch sprawach).

Są to jętki z rodzaju Baetis, popularne oliwki (jest wiele gatunków, oznaczanie ich jest trudne, bo są bardzo podobne). Tylko te jętki to czynią.
Powszechnie włażą po woderach do wody i składają jaja na nich. Z tego względu nie należy wychodzić z wody, az jaja się wylęgną. Czasem trwa to wiele dni.

Dziekuje serdecznie Panie Stanislawie za odpowiedz
Tak podejrzewalem ze moga to byc beatisy, oczywiscie gatunek ciezko rozpoznac szczegolnie jak jest juz w formie dun albo imago. Ciekawe bylo to ze rybki nie zbieraly tych imago a wczesniej plynace duny tak. Czyzby byly tlusciejsze hehe?
Czekamy na helikoptery majowki
Pozdrawiam

Subimagines są często zjadane przez ryby, nierzadko w dużych ilościach. Imagines raczej rzadziej, w dodatku w zasadzie jedynie samice (bo lot godowy odbywa sie nad brzegiem, albo na dużej wysokosci nad wodą i martwe samce spadaja na ląd). Mam uzasadnione podejrzenie, że zbierane sa wyłacznie pod wodą, po złożeniu jaj. Szeroko opisywane w literaturze angielskojęzycznej "spent" oliwek nie znajduje uzasadnienia przyrodniczego, a przynajmniej w takiej skali, w jakiej to jest opisywane. Wystarczy pobieżnie spojrzeć na moje dane z zwartości żołądków ryb w różnych wodach Europy, podane w P&L.

adi.obi napisał:
wczesne godziny popołudniowe,tuż przed burzą

dzis nad rzeka udało mi sie spedzic duzo czasu. widziałem jak rybki zbierały ale chrusta i cos podobnego. do imitacji jetki miałem wyjscie ale tak jak by nie trafiła albo tylko traciła pyskiem. był to klenik taki 50cm. ale wylojetki nie zaobserwowałem:(

już gdzieniegdzie lata...

Witam

Ja dzisiaj zaobserwowałem standardowo tylko pojedyncze sztuki. I nadal czekam:)

Pozdrawiam
Adrian

W dorzeczu Regi rójka krwiożerczych komarów:laugh:

Do tego latają pojedyncze grube chruściki i "cytrynówki". Tak nawiasem mówiąc, nie za bardzo wiem jak fachowo nazywa się ta "cytrynówka"... ale są one w barwie cytrynowej lub beżowo-kremowej.




Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek

Jest to samiec imago, prawdopodobnie pospolitego gatunku Heptagenia sulphurea.