KwaQ napisał:
Trochę z innej beczki
vimeo.com/67101527 przydatne ? czy kolejny bajer... korzystał ktoś ?
pozdrawiam
Line Stripper Clip wg mnie to raczej gadżet. Uważam, że może być z tym więcej kłopotu niż pożytku. Zauważcie, że:
1. trzeba wybierając linkę trafiać w szczelinę clipera (upierdliwe)
2. facet z filmu układa tylko 3-5 małych pętli (czyli tyle ile bez problemu układasz w palcach) - clipper miałby sens przy wybieraniu mega dużej ilości runningu (bardzo dalekie rzuty)
3. Nie wiadomo na ile clipper faktycznie rozwiązuje problem plątania się runningu (ten film wygląda na reklamę - łowiący wykonuje krótkie rzuty)
4. Widać że clipper przytrzymuje running wiec też stawia opór przy wyrzucie - to może negatywnie wpływać na długość rzutu
Wg mnie średnio zaawansowany wędkarz radzi sobie bez tego urządzenia równie dobrze albo i lepiej.
Można zrobić eksperyment montując do pasa z boku grubą trytytkę i na nią układając linkę - bawiliśmy się tak na jednym z wyjazdów ale po chwili wszyscy wróciliśmy do normalnego układania runningu w ręku.
Tyle z moich doświadczeń.
Pozdrawiam
Tomek