Maciej,
Trochę mi rozjaśniłeś sprawę. Dzięki... ale pytań pojawiło się jeszcze trochę... wytrzymasz?
1. Po co docinać głowice, skoro można kupić sobie wersję "short" ? Czy potrzeba czasami używać głowicy krótszej niż 7,9 m ?
2. Czy politipy są szybciej czy wolniej tonące niż głowice i jaki jest argument ich użycia? O co chodzi? Nie można przyponu żyłkowego dowiązać do tego zwężonego końca głowicy i łowić?
3. Czy długość głowicy zależy tylko od szerokości rzeki, czy są jakieś predysponowane długości kijów dla poszczególnych długości głowic?
Przepraszam za głupie pytania...
Można kupić głowice short i nić nie docinać lecz trzeba się liczyć z tym ,że niektórzy producenci linek potrafią wypuścić produkt który mocno odbiega wagowo od tego co jest napisane na pudełku , więc warto sprawdzić przed zakupem. Głowice krótkie przydają sie kiedy mamy mało miejsca za sobą na zrobienie pętli D-loop lub brodzimy w wodzie po pas lub głębiej.
Poza tym długość zestawu dobieramy również do dł wędki. Jeżeli brodzimy płytko i mamy trochę miejsca to przyjemniej i dalej łowi sie dłuższym zestawem. Polytipy są w różnych stopniach tonięcia.Jeśli łowimy z polytipem to zawsze dobieramy tip szybciej tonący niż końcówka używanej linki. Łowiąc vision sink 6/7 lub guideline sink 3/5/7 lub float/sink7 nie ma sensu używać polytipa, gdyż nawet extra fast sinking polytip będzie wolniej tonął niż końcówka linki w sink 7. Wtedy to docinamy tak linke aby miała właściwą użytkową wagę do wędki i dowiązujemy tylko krótki (60-100 cm)odcinek żyłki plus mucha.
Mam nadzieje, że nic nie pomieszałem.
POzdr,
Andrzej