Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Zamierzam zacząć na muchę - kilka pytań

Odp: Zamierzam zacząć na muchę - kilka pytań 2012/03/03 15:57 #84876

  • Igo
  • Igo Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1059
  • Podziękowań: 270
Jestem ze Słupska. Znam kilku muszkarzy ale należę do takiego dziwnego gatunku człowieka, który nie lubi być ciężarem dla innych dlatego spróbuję najpierw sam opanować podstawy. Mam sąsiada, który łowi na muszkę ale zanim namówię go na korepetycje spróbuję chociaż skompletować sprzęt, przyswoić podstawową teorię i spróbować nauczyć się rzutów.
Póki co jestem zainteresowany zakupem zestawu skutecznych nimf na Łupawę pod kątem pstrąga a później lipienia (priv).
Ostatnio zmieniany: 2012/03/03 16:01 przez Igo.

Odp: Zamierzam zacząć na muchę - kilka pytań 2012/03/03 16:20 #84877

  • paszczak
  • paszczak Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 792
  • Podziękowań: 28
Streamer i nimfa to chyba dwie ostatnie metody do nauki rzucania :) Dodatkowo, łowienie na Pomorzu nimfami na wiosnę nie jest zbyt dobrze widziane z uwagi na lipienie, zwłaszcza w takich rzekach jak Łupawa. Mokra na początek, a jak ryby zbierają, to sucha, to chyba optymalny wybór na wiosnę.

Im cieplej, tym częściej łowić się będzie na suchą, często wyłącznie na suchą, to najlepsza metoda do nauki. Do nimfy można wrócić jesienią łowiąc lipienie, ale mając już jakieś podstawy rzucania. A od 1 stycznia popróbować streamera. Ja tak zrobiłem, i ten tryb nauki muchowania chyba jest najbardziej naturalny.

Pomoc innej osoby jeśli nie niezbędna, to bardzo wskazana, i to właśnie od pierwszych wyjazdów, inaczej niepotrzebnie nabierzesz złych nawyków. Książka Sikory wyjaśnia wiele rzeczy, jest dobrze napisana i na czasie, ale rzucać raczej sama nie nauczy :)

P.S. Jak masz znajomego rodbuildera gdzieś w pobliżu, pogadałbym z nim o wędce. Posłucha, popatrzy i coś zaproponuje, a Ty pomacasz i porzucasz. Jakoś tak jest z muchówkami, że ta sama wędka jednemu leży, a inny machnie dwa razy i ciśnie w kąt.
Ostatnio zmieniany: 2012/03/03 16:30 przez paszczak.

Odp: Zamierzam zacząć na muchę - kilka pytań 2012/03/03 16:52 #84878

  • Igo
  • Igo Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1059
  • Podziękowań: 270
Dziwicie się czemu nimfa na początek? Znajomy powiedział mi, że na nimfę najłatwiej i najprościej złowić teraz pstrąga więc pewnie dlatego nastawiłem się na tę metodę. Tak, wiem idę na łatwiznę.

Odp: Zamierzam zacząć na muchę - kilka pytań 2012/03/03 20:12 #84888

  • venom
  • venom Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1980
  • Podziękowań: 498
znajomy ma rację tylko o tyle że na nimfę (i do tego zapewne krótką i cięzką) najłatwiej jest łowić a nie złowić :-)
sprzęt byle był jakikolwiek, wędka jak najdłuższa i najlżejsza, linka nie ma znaczenia bo się jej i tak nie używa.
Klasa kija tez raczej obojętna...
idziesz po rzece i machasz jak cepem pod prąd i dajesz nimfom spłynąc przy dnie.

Ty też masz rację - idziesz na łatwiznę, i Paszczak ma racje że nabierzesz złych nawyków.
Jak później przyjdzie łowić "normalnymi" muchowymi metodami będziesz miał kłopot...

Tak więc zabierasz się za wszystko nie od tej strony od której powinieneś :-)
1. skompletowanie sprzętu i jako takie opanowanie rzucania.
2. nad rzekę ale też na początek po to by w warunkach polowych nauczyć się posługiwania wędką bez nastawiania się na złowienie ryby.
Trenowanie by muchę połozyć tam gdzie się chce i tak jak chce i w warunkach w których normalnie byś sobie odpuścił, czyli gałezie krzaki i inne przeszkody które wszystko utrudniają.
Trzeba sie też nauczyć zupełnie innego patrzenia na rzekę.
Będziesz ryby lowił w miejscach w które często wchodziłeś aby obłowić miejscówki - teraz się przekonasz że właziłeś rybom na głowy.
3. możesz jechać już na ryby i łowić z przyjemnością :-)

P.S. Znajomy pewnie całym rokiem łowi głownie na cięzką nimfę??
Marian Stępniewski
MuChOśWiR

Odp: Zamierzam zacząć na muchę - kilka pytań 2012/03/03 20:23 #84889

  • Igo
  • Igo Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1059
  • Podziękowań: 270
venom napisał:
Będziesz ryby lowił w miejscach w które często wchodziłeś aby obłowić miejscówki - teraz się przekonasz że właziłeś rybom na głowy.
Nigdy spinningując nie wchodziłem do rzeki głębiej niż po granice kaloszy ;)venom napisał:
P.S. Znajomy pewnie całym rokiem łowi głownie na cięzką nimfę??
Dokładnie. Łowi głównie na nimfe i ma przyzwoite wyniki.

Odp: Zamierzam zacząć na muchę - kilka pytań 2012/03/03 20:33 #84891

  • Stankiewicz
  • Stankiewicz Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 52
  • Podziękowań: 18
a może zacznij od takiego gotowego zestawu:
sklep.visionflyfishing.pl/zestaw-keeper-p476.html
wszystko wymaga czasu a szczególnie łowienie ryb

Odp: Zamierzam zacząć na muchę - kilka pytań 2012/03/03 20:37 #84892

  • Igo
  • Igo Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1059
  • Podziękowań: 270
Pomyślę jak naszpikuje się teorią :)

Odp: Zamierzam zacząć na muchę - kilka pytań 2012/03/03 23:44 #84912

  • m.k
  • m.k Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 13
Jeszcze taka mała rada którą gdzieś przeczytałem.Do czasu aż opanujesz rzutu w przyzwoity sposób obetnij w haku grot dla wlasnego bezpieczeństwa.

Odp: Zamierzam zacząć na muchę - kilka pytań 2012/03/04 07:23 #84916

  • thymalus
  • thymalus Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 395
  • Podziękowań: 55
Zaczynając od sprzętu. Nie polecę Ci konkretnej muchówki bo z tymi kijkami jakoś tak jest, że to co pasuje jednemu, drugiemu totalnie nie leży. Poproś jeśli masz jakiegoś kolegę żeby pozwolił ci pomachać na sucho wędką, a najlepiej wędkami. Umówcie się gdzieś na łące, boisku itd. Zrozumiesz wtedy o co chodzi w rzucie, jak wędka się ładuje itd. Najlepiej jakbyś mógł pomachać różnymi kijkami i wówczas łatwiej Ci będzie dobrać w sklepie podobny kijek. Jeśli nie obejrzyj sobie pierwszą część Harry Pottera, a konkretnie fragment jak kupował sobie różdżkę. Postępuj potem tak samo, czyli pomachaj w sklepie kilkoma wędkami i wybierz tą, która z nieznanych przyczyn będzie leżała Ci najbardziej. :)Moja druga rada - mając określony budżet dołóż raczej do wędki, a zdejmij parę złotych z kołowrotka. Za 100-150 zł nie kupisz kołowrotka muchowego, a raczej magazynek linki. I to właściwie wystarczy. Dlatego kup za grosze jakąś używkę, która będzie pasowała wielkością. W linkę na początek nie ma sensu inwestować za dużo kasy ale też szrota nie warto kupować bo się zniechęcisz. Wspomniane Cortlandy 333 czy SA wystarczą. Myślę, że na początek lepsza będzie DT. Jeden koniec podczas nauki rzucania na pewno potniesz więc w razie czego obrócisz linkę i będzie ok. Nie zaczynaj od nimfy, bo w muszkarstwie nie chodzi tylko o wyniki. Zacznij na suchą czy mokrą. Zapewniam Cię, że zauważysz różnicę pomiędzy złowieniem czterdziestaka na nimfę i na suchą. Łowienie na mokrą i suchą pozwoli Ci jednak inaczej patrzeć na rzekę, czytać ją. Zwracać będziesz uwagę na rzeczy, na które podczas pogoni ze spinningiem były totalnie nieistotne. Szybko zauważysz, że rzeka nie płynie równomiernie, że tu jest spowolnienie, a kawałek dalej przyspieszenie prądu. To zaś powoduje ściąganie sznura, jego wybrzuszanie, a co za tym idzie nienaturalne zachowanie się much. Po jakimś czasie zanim rzucisz będziesz wiedział gdzie położyć muchę jak zachowa się linka, w którym momencie nadrzucić sznur itd. Łatwiej będzie ci wtedy przejść również na nimfę. Zapewniam cię jednak, że choćbyś miał super wyniki na nimfę, jak zobaczysz wyjścia do suchej z całą pewnością przezbroisz zestaw.

Odp: Zamierzam zacząć na muchę - kilka pytań 2012/03/04 09:27 #84918

  • piotr
  • piotr Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 859
  • Podziękowań: 113
I ja dorzucę swoje trzy zdania, jako że jestem bardzo świeżym muszkarzem to chyba będą moje rady przyziemne i wiarygodne. Pamiętam dokładnie swoje początki. Widziałem na filmach jak fajnie się machą i wywija linką robiło to na mnie wrażenie itd. Igo na nimfę nie pomachasz, nie ma możliwości muchowania, a jedynie biczowanie wody. Uważam, że jest to metoda bardzo skuteczna, ale mało przyjemna. I tak się okaże, być może nawet pierwszego dnia, że nimfę trzeba dalej podrzucić i może się pojawić problem. Dlatego koledzy mają rację, najpierw sucha i mokra. Zobaczysz że słaby wzrok to nie problem. Sam noszę okulary i daję rady. Książkowy model to obserwacja muchy ale równie dobrze można obserwować linkę i wychodzi prawie na to samo. A tak nawiasem mówiąc to wcale nie trzeba, a nawet trudno będzie na początku rzucać tak daleko, że nie zobaczysz muszki.
Co do sprzętu to radziłbym zjechać z ceny do minimum za kołowrotek a kupić dobrą linkę i kijek, z tym że najlepiej żeby ktoś doświadczony Ci doradził bo linka z kijkiem musi się zgrać. Kołowrotek jak wcześniej pisałem sobie daruj bo w zasadzie jest niepotrzebny a tylko jest po to żeby się linka nie plątała pod nogami. :laugh:
Wracając do techniki to polecałbym na początek mokrą muchę a jak Cię to zmęczy to zakładasz wtedy nimfę, ale nastaw się na muchę.
Moderatorzy: Tarkowski
Time to create page: 0.129 seconds