Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie
Towarzystwa i kluby wędkarskie w Polsce

TEMAT: TOWARZYSTWO PRZYJACIÓŁ RZEKI DRWĘCY...

TOWARZYSTWO PRZYJACIÓŁ RZEKI DRWĘCY... 2015/12/11 14:07 #156044

  • fly
  • fly Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 201
  • Podziękowań: 20
Nie tam jest dużo ryb, gdzie się nie odławia, tylko tam gdzie się dużo i właściwie zarybia.
Najgorsza strona o wędkarstwie muchowym

TOWARZYSTWO PRZYJACIÓŁ RZEKI DRWĘCY... 2015/12/12 05:57 #156057

  • piotr
  • piotr Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 859
  • Podziękowań: 113
fly napisał:
Nie tam jest dużo ryb, gdzie się nie odławia, tylko tam gdzie się dużo i właściwie zarybia.

nie do końca się z tym zgodzę. jak przypomnimy sobie to jednego roku Drwęca została odebrana PZW przez RZGW w Gdańsku i z tego co można było wyczytać na forach i ze słyszenia z rozmów z wędkarzami to po odzyskaniu Drwęcy przez PZW nastąpił największy ciąg tarłowy, który się już później nie powtórzył. Drwęca w tym czasie kiedy została odebrana PZW nie była ani odławiana ani zarybiana, ale wędkarze i pseudowędkarze łowili. wnioski się nasuwają same.

TOWARZYSTWO PRZYJACIÓŁ RZEKI DRWĘCY... 2015/12/12 07:03 #156058

  • miko
  • miko Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 574
  • Podziękowań: 948
Haha - i co że niby przez rok tyyyyle ryb przybyło? Chłopie Ty znasz w ogóle trochę biologię troci wędrownej?

Z tego co pamiętam z forum - Maciasd pisał, że przypilnowano rybaków na Wiśle (szczegółów nie znam) i to wtedy był tak dobry ciąg, a zapewne temat jest bardziej złożony.

TOWARZYSTWO PRZYJACIÓŁ RZEKI DRWĘCY... 2015/12/12 09:25 #156063

  • kaszub1974
  • kaszub1974 Avatar
To odnośnie ,,ciemnej strony zarybień":

P. Gabriel poinformował, że trudno zrozumieć dlaczego ryby z gospodarstw uznaje się za gorsze. Pochodzą one od naturalnie wstępujących do rzek tarlaków. Część jest wypuszczana w stadium wylęgu, część w innych stadiach rozwojowych i akurat smolty ostatnio uznawane są za niedobre. P. Dębowski wyjaśnił, że jest to związane z procesem udomowienia i jest to bardzo duże zagadnienie. Ryby w czasie hodowli w gospodarstwie spotykają się z całkowicie innymi warunkami i proces selekcji naturalnej jest bardzo ograniczony. Jest wiele przykładów, że takie ryby nie
radzą sobie tak dobrze jak ryby dzikie i po wielu pokoleniach negatywne cechy utrwalają się i istnieje możliwość negatywnego wpływu na całą populację. P. Garbiel kontynuował wskazując, że w Łebie również od wielu lat prowadzi się obcinanie płetw tłuszczowych i
wśród ryb powracających na tarło 80% są to osobniki z obciętymi płetwami i one wcale nie są słabsze. Gdyby były takie to zostałyby wyeliminowane, nie dałyby sobie rady w morzu. Prof. Bartel przypomniał, że w latach 60-tych otrzymywano zwroty znaczków nawet rzędu 33%. Zatem efektywność zarybień była bardzo wysoka. Wpływało na nią miejsce zarybienia, sposób wykonania zarybienia oraz oczywiście jakość materiału. Prof. Dębowski poinformował, że zarybia się od kilkuset lat i od stu lat rozważany jest na tysiąc sposobów problem, czy ryby wprowadzone do środowiska są pełnoprawnym elementem populacji.Prowadzono również badania długofalowe, wielopokoleniowe i bezspornie udowodniono, że te ryby są upośledzone i w okresie długoterminowym negatywnie oddziałują na populacje. Jest na to ogromna ilość literatury i można nawet przyjąć, że mamy przykład z własnego podwórka. Zarybienia trociami prowadzone są od lat 60-tych i populacje troci raczej podupadają niż się poprawiają. Oczywiście wpływ na to ma wiele czynników, ale jak się wydaje zarybienia nie stanowią panaceum na pogarszający się stan środowiska.


(fragm. sprawozdania z posiedzenia komisji ds zarybiania z dnia 11.06.2013)

Z tego co wiem w Wiśle i jej dopływach jest gigantyczny problem polegający na niskiej efektywności naturalnego tarła (95% ryb pochodzi z zarybień). I jeszcze moja uwaga - rzeczywistość nie jest biało-czarna, upojeni sukcesem nie dostrzegamy, że niesie on za sobą zapowiedź przyszłej klęski, natomiast piękny dom zbudowany na byle jakim fundamencie zawsze się kiedyś zawali. Chyba zdają sobie z tego sprawę nie tylko inżynierowie budownictwa i architekci. Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniany: 2015/12/12 09:28 przez kaszub1974. Powód: literówka

TOWARZYSTWO PRZYJACIÓŁ RZEKI DRWĘCY... 2015/12/12 10:06 #156066

  • fly
  • fly Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 201
  • Podziękowań: 20
Drwęca nie posiada odpowiedniej ilości miejsc tarliskowych do swojej wielkości i pojemności. Zarybienia są dostępnym materiałem i nikt nie da gwarancji, że jest to materiał pochodzący z Drwęcy. Teoretycznie tak powinno być, natomiast w praktyce...
Najgorsza strona o wędkarstwie muchowym
Za tę wiadomość podziękował(a): kaszub1974

TOWARZYSTWO PRZYJACIÓŁ RZEKI DRWĘCY... 2015/12/12 17:08 #156080

  • grilse
  • grilse Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Work is for people who doesnt know how to fish....
  • Posty: 1299
  • Podziękowań: 913
Na górnej Drwęcy i w dopływach są tarliska, niestety niewiele ryb tam dochodzi. Z resztą jak nawet coś tam dojdzie to miejscowi szybko ten problem rozwiąrzą...

TOWARZYSTWO PRZYJACIÓŁ RZEKI DRWĘCY... 2015/12/12 17:42 #156082

  • garnela
  • garnela Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 622
  • Podziękowań: 1102
Bardzo mało jest danych o tarliskach Drwęcy. Może dobrze by było na początek zinwentaryzować dostępne tarliska, teraz jest dobry czas. To przyjemna robota, tylko wymaga trochę wysiłku. Później można przeprowadzić monitoring dzikich narybków w wybranych miejscach tarliskowych. Inwentaryzacja tarlisk może być przydatna od ręki przy ewentualnych zarybieniach wylegami bądź narybkami. Można dzięki niej uniknąć zarybiania w miejscach tarlisk, by nie pogarszać warunków bytowych dzikich ryb. Tylko w oparciu o tarło naturalne i jego wspomaganie można budować jakaś społeczność skupiającą wędkarskich miłosników rzeki trociowo-łososiowej.
Trudno sobie wyobrazić skupienie się ludzi zwiazanych z rzeką wokół ochrony sztucznych ryb tj. ryb pochodzących i zależnych w prawie 100% od zarybień. Na dobrą sprawę takie ryby nie wymagają ochrony chyba ,że chce się walczyć i poświęcać swój czas i energię na ochronę ryb pod kątem ich połowu na rozpoczęcie sezonu. Mi by się nie chciało.
Za tę wiadomość podziękował(a): miko, kbart, jarekt

TOWARZYSTWO PRZYJACIÓŁ RZEKI DRWĘCY. 2015/12/12 18:52 #156088

  • kbart
  • kbart Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 286
  • Podziękowań: 79
grilse napisał:
Na górnej Drwęcy i w dopływach są tarliska, niestety niewiele ryb tam dochodzi. Z resztą jak nawet coś tam dojdzie to miejscowi szybko ten problem rozwiąrzą...

Moim zdaniem ryby w górze jest całkiem spora ilość. Mankamentem jest przegrodzenie MEWami dopływów, które były idealnymi tarliskami wędrujących w górę Drwęcy troci. Ponadto ludzie nie chcą sie chwalić swoimi sukcesami powyżej Lubicza, bo zwyczajnie obawiają sie najazdu chętnych. Sam złowiłem w rożnych miejscach kika ryb. Poszukiwania były żmudne, ale złowiona ryba wynagradzała trud. Co ciekawe wszystkie brania były konkretne, a nie jakby "coś nasrało na żyłkę", jak to często ma miejsce na przełowionym odcinku poniżej Lubicza.

I jeszcze jedno - proszę jechać np. na Dulnik i popatrzeć jak wyglada tam rzeka. Kosmos. To nie jest łysy bezbarwny ciek, jaki zafundowały nam bobry i osadnicy masowo osiedlający sie nad rzeką. I to w taki sposób, by nie daj Boże nikt nie miał szansy minąć ich posiadłości od strony rzeki. Przecież tam grill stoi, a i siedząc na ławeczce wypadałoby moczyć nogi w wodzie...

TOWARZYSTWO PRZYJACIÓŁ RZEKI DRWĘCY... 2015/12/12 19:29 #156089

  • jarekt
  • jarekt Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 97
  • Podziękowań: 57
fly napisał:
Drwęca nie posiada odpowiedniej ilości miejsc tarliskowych do swojej wielkości i pojemności.
Oj, posiada, posiada. Spokojnie można przyjąć, że sama Drwęca pomieści dobrych kilka tysięcy gniazd tarłowych.
garnela napisał:
Bardzo mało jest danych o tarliskach Drwęcy. Może dobrze by było na początek zinwentaryzować dostępne tarliska, teraz jest dobry czas. To przyjemna robota, tylko wymaga trochę wysiłku.
Na jakiej podstawie opieram pierwsze twierdzenie i jak to połączyć z inwentaryzacją? Otóż do wstępnej kwalifikacji odcinków z potencjalnymi miejscami tarliskowymi pomocnym narzędziem może być Geoportal plus Google Earth plus mała analiza. Szukamy okolic, gdzie w pobliżu znajdują się czynne lub nieczynne żwirownie (a jest ich naprawdę sporo). Ich istnienie świadczy o tym, że rzeka w bliskiej okolicy ma odpowiednią strukturę dna na tarliska. Pomyślcie chwilę. Znamy przecież nie jedno miejsce tarła troci na Drwęcy i taką prawidłowość daje się zaobserwować. Są odcinki, gdzie "nic się nie dzieje", a są też takie, gdzie kilkanaście lub więcej kilometrów rzeki to wielki ciąg tarlisk obecnych lub potencjalnych. A dalej już praca w terenie według nieco bardziej sprecyzowanego planu.
Na szczęście nie wszystko wyżej, jak sugeruje @grilse, dostaje w łeb. Pokazują to terminy ciągów tarłowych, jak i czas spływania keltów w dół rzeki.
A fly in the air catches no fish.

TOWARZYSTWO PRZYJACIÓŁ RZEKI DRWĘCY... 2015/12/12 20:13 #156092

  • kaszub1974
  • kaszub1974 Avatar
Nie chciałbym zostać źle zrozumianym, ale nie zawsze, nie w każdych warunkach i nie wszędzie ilość kopców tarłowych i fakt, że ryby przystępują do tarła musi automatycznie oznaczać że:
1. przełoży się to na odpowiednio pokaźną ilość wylęgu
2. naturalne tarło będzie efektywne
Moderatorzy: Tarkowski
Time to create page: 0.112 seconds