Przy okazji szukania jakiegoś sensownego wytłumaczenia sobie sensu istnienia PZW w świetle budowy wędzarni, natknąłem sie na bardzo ciekawy i pouczający artykuł w piśmie prowadzonym przez PZW Toruń "Nasze wody". Bardzo mądrze, fachowo i pouczająco skonstruowano tam sens istnienia PZW, oraz działalność którą się zajmuje, plany na przyszłość i główne cele jakie sobie PZW Toruń założył za NASZE PIENIĄŻKI. Po zapoznaniu się z tym artykułem zdecydowałem ze już ostatni rok wykupiłem kartę wędkarską, bo już mi nikt nie wróci pieniędzy za ten rok i nie będę uczestniczył w tym przestępczym procederze współfinansując go. Jest alternatywa i nie muszę należeć do PZW żeby połowić ryby.
str 7 JESIOTRY WRACAJĄ DO BAŁTYKU I POLSKICH RZEK
www.pzw.torun.pl/wp-content/uploads/2014...nw-wer-elektr-31.pdf
Nie wiedziałem , że łososia wyprodukowano z tarlaków wiślanych, ale się bardzo cieszę, że restytucja się udała i gospodarczo można je odławiać, i cieszę się, że za 20 lat będziemy mieli przepysznego gospodarczo jesiotra...
Jestem załamany. Po co te frazesy typu no kill, płacić składki, po co biegacie po nocach i pilnujecie tarlisk itd
Smacznego!