TEMAT: OHZ "Liśnica" na celowniku prokuratury

salmon.pl/artykuly/doniesienia/ohz-lisni...elowniku-prokuratury

Rodzą się same pytania: Czy władze okręgu mogły o tych machlojkach nie wiedzieć? Czy możliwe jest, żeby nie wiedziały ile mają narybku w hodowli? To tak, jakby szef firmy nie wiedział ile ma kasy. Gdzie był w tym czasie kierownik ośrodka i dlaczego na to pozwolił? Ciekawe ile takich spraw pozamiatali... I dziwić się, że nie ma ryb!


pozdrawiam

Cały pic polega na tym,że te wałki pan pseudo menadżera zostały ujawnione dopiero niedawno.
A nad mienie że ta osoba pełniła tą funkcję od ponad kilkunastu lat.
Więc mamy prostą odpowiedz na faktyczny rybostan rzek we władaniu PZW
Koszalin.
Moim zdaniem cały ten pomysł z powstaniem OHZ Liśnica to gruby wałek.
Pan menadżer stwierdził,po co ma się dzielić wałkami z innymi hodowcami jak można kręcić lody na grubszą skalę i cała pula zostaje w kieszeni
A najlepsze z tego wszystkiego jest to że panowie prezesi kół wędkarski i inni zwolennicy poprzednich władz nie widzą żadnego problem,a wręcz
twierdzą że się nic nie stało.

Sądzisz Kolego, że "naczelny" ichtiolog działał sam...? Zauważ, że sprawa się sypła za nowej władzy, która od kwietnia do lipca miała dość czasu aby zająć się własnym majątkiem. Będąc nowym szefem nie przeliczyłbyś kasy firmy, nie zrobił remanentu w magazynie i spisu inwentarza?

A ja tam wiem, że doktor propaganda na pewno racjonalnie i przekonująco nam to wszystko wyjaśni, jak to ma w zwyczaju.


Pytanie maturalne.

Jeśli okręg X, miał zarybić rzeki Y i Z wylęgiem troci w ilości 200tys sztuk, a miał tylko 100tys na wylęgarni, to jeśli Okręg wpuścił do rzeki Z 100tys sztuk, ile było wylegu w dwóch wiaderkach które pojechały nad rzekę Y?

Jak to ile? 100tys

mkfly napisał:
Kolega zapomniał o jeszcze jednej niewiadomej.
A chodzi o wylęg który został sprzedany sąsiednim okręgom.

Wychodzi na to że 100tys wylęgu zarybia się całe Pomorze.

Bareja - level hard.

Kolego "mkfly", do kogo się zwracasz per "doktor propaganda"? Cieszyłbym się, ale na pewno nie do mnie...? Ja dopiero raczkuję - pierwszy rok żłobka. No bo gdzież moje 45 postów do Kolegi prof. nadzwyczajnego - 2088! Z Kolegą nikt nie ma szans. Następny, doc. dr hab. "venom", ma ich tylko 1514 - o prawie 30% mniej!

Taka tuba w polityce warta jest pewnie krocie. Aż dziw, że szanowny Kolega profesor marnuje tu energię. Jestem pewien, że w polityce więcej by Kolega zdziałał. Może rzeki znów stały by się pełne ryb, a my mielibyśmy swojego człowieka na szczycie. Inaczej, to politycy przejmą nasz związek. Mój głos Kolega już ma.

Ale może dość żartów - choć czasem dobrze pożartować !

Na poważnie, to nie nam to wyjaśniać. Trzeba przypilnować prokuraturę i dodatkowo poprosić o kontrolę NIK - OHZ jest nie tylko z naszych pieniędzy.

To "kolega" nie wie?

Rogo napisał: Mógłbys mnie kolego w swoje prywatne przepychanki nie mieszać??
Jeśli masz jakies uwagi merytoryczne do moich postów to proszę dyskutowac z moim zdaniem tam gdzie się wypowiadam...
Dziekuję za uwagę i nie polecam się na przyszłość...