romansidlo napisał:
marek0l napisał:
romansidlo napisał:
Należy przestawić się na konsumpcję trzody chlewnej i drobiu, ponieważ jedzenie troci i innych ryb bałtyckich jest co najmniej lekkomyślne.
Trzodę i drób, które karmione są paszami z dodatkiem mączki rybnej...
Niestety, nic nie jest albo białe albo czarne...
Cholerka, a ekologiczne świnie też wcinają sproszkowanego śledzika?
Często zdarza się, że ekologiczne świenie o ile żyją gdzieś w dorzeczu trociowej rzeki wcinają świeżą trotkę prosto z tarliska
Wydłużenie okresu ochronnego o styczeń i luty przez użytkownika rybackiego w rzeczywistości da relatywnie niewiele ponieważ nie wynika bezpośrednio z rozporządzenia ministra lub przepisów o ochronie przyrody. Wówczas posiadanie danej ryby w okresie ochronnym przedłużonym przez użytkownika jest jedynie wykroczeniem z UORŚ, a nie przestępstwem. W związku z tym sąd musiał by wydać (o ile wogóle) dużo lżejszy wyrok.
Osobiście nie mam nic do łowienia troci w pierwszych miesiącach roku- ja w tym czasie łowię selektywnie srebrniaki z całkiem niezłymi efektami. Hol kilkukilogramowej srebrnej ryby w zimnej, dobrze natlenionej wodzie jest o wiele bardziej widowiskowy i emocjonujący niż walka z letnim srebrniakiem, o kelcie wogóle nie wspominając.
Druga sprawa jeśli już wprowadzać jakiekolwiek obostrzenia regulaminu potrzebna jest przede wszystkim dobra ochrona wód- której w obecnej chwili praktycznie nie ma oraz surowe kary zarówno za wykroczenia jak i przestępstwa. Niestety w 99% przypadków sądy bagatelizują naruszenia UORŚ. Jeśli te dwie rzeczy o których wyżej napisałem się nie zmienią to możecie sobie dalej gdybać w internecie przez następnych kilkadziesiąt lat. W tym czasie siata, oścień i przetwornica zrobią swoje i nie będziecie mieli już tego problemu