Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie
Miejsce forum na sprawy związane z ochroną środowiska naturalnego, ochroną rzek i ich dorzecza. Problematyka kłusownictwa.

TEMAT: Odcinki no-kill... za i przeciw.

Petycja w sprawie „No kill” na rzece Czarna Woda 2019/02/09 13:47 #182936

  • LO
  • LO Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Nie zaczepiaj bo pluję
  • Posty: 170
  • Podziękowań: 114
Trochę tu już zostało napisane.
Wyrażę swoje zdanie bo do niego mam prawo.
Podam też dwa przykłady.

Żeby od samego początku mojej wypowiedzi było jasne po której stronie mocy się opowiem. Jestem na Nie!

Po pierwsze podam przykład rzeki Mołstowa.
Koło Brojce pod przewodnictwem Zbigniewa (Stare czasy niestety) wywalczyło odcinek No kill. Oczywiście stało się to w brew woli Pzw, ale się udało.
PZW w tamtym czasie miało i ma do dziś przydupasów w SSR którzy dostali po cichu jasną informację aby olać wcześniej wspomnianą rzekę.
Jeżeli pojawią się głosy że to bzura... Jestem w posiadaniu (i nie tylko ja) kilku wiadomości e-mail oraz nagrań z rozmów z włodażami PZW Szczecin, komendantem SSR całe szczęście że byłym, grupowym owej formacji też już byłym.
Zero reakcji na zawiadomienia, a były one różne.

Dziś na tym zacnym odcinku można złowić pstrąga na 15 cm i zebrać w godzinę 50 słoików po robakach.


Kolejny przykład to Łobez
Rega na której TMRR zrobiło świetną robotę.
Były piękne ryby.
Aż pewnego dnia PZW Szczecin postanowiło złowić czy odłowić sobie trochę lipienia do tarła.
Przed tym zabiegiem byli tacy co w pół dnia łowili na muchę do 100 ryb. Po tym zabiegu jest unaczej.


Warto dbać, pilnować i robić to po cichu. Mieć swój odcinek tzw. No kill ale siedzieć cicho. Łowić z zajebistmi kolegami czasem coś dopuścić i dalej siedzieć cicho. Uczyć się będziemy jeszcze długo.


Gdyby Wasz zabieg dotyczył przejęcia tej rzeki w władanie czytaj dzierżawę, jestem za, ba nawet powiem więce. Dam na zarybienia kasę lub na cały sezon na ochronę. Ale do puki to woda PZW mówię za siebie i tylko za siebie. Nie!
Za tę wiadomość podziękował(a): forell, grilse, brassie, lorenc, skalaar, sum0

Petycja w sprawie „No kill” na rzece Czarna Woda 2019/02/09 16:38 #182939

  • lorenc
  • lorenc Avatar
  • Offline
  • Zablokowany
  • Posty: 616
  • Podziękowań: 375
Jak znajdujesz na tym odcinku No-kill słoiki po robalach to znaczy ,ze jeszcze nie jest tak źle-cos w wodzie pływac musi.
Na pewnej rzece gdzie zrobiono ok.5 km odcinek taki,wczesniej trafiałem na jakiegos dzieciaka co lowil na robala.
Teraz jak jest juz parę lat No-Kill to i te dzieciaki przeniosły się na bajoro niedaleko .bo w rzece nic nie ma od kiedy wedkarze wyniesli się kiedy nie mozna było już zabierac ryb.
Tajemnica poliszynela jest ze wiosce przez ktora płynie ta rzeka sa 3 tzw."bzyki"To na miejscu.A w dalszych wioskach min.jest jedna osoba co ma "wędeczkę elektryczna".
Ten odcinek rzeki jest ok.80 km od siedziby ZO PZW ,na granicy z innym Okregiem.W kolo tylko lasy ,inne rzeki ,jeziora i klusownicy.Dla SSR a juz szczegolnie PSR szkoda paliwa aby taki kawałek jechac i pilnowac tym bardziej ,ze pod nosem maja sporo innej wody do pilnowania.
Jak nie było NO-KIl to było sporo wedkarzy i przynajmniej zaden kłusol nie ryzykował fazowania ,przynajmniej w biały dzień.Na prawde mozna było wtedy połowić.
Klusole uaktywniali sie tylko jesienia na tarle ,kiedy nie było wedkarzy .
Teraz jak im nikt nie przeszkadza fazuja w biały dzień..
Wędkarstwo jest świadomym zadawaniem cierpienia dla własnej przyjemności.
Nie jestem zakłamanym Hipokrytą,dlatego nie uznaję "złów i wypuść"
Za tę wiadomość podziękował(a): pablo

Petycja w sprawie „No kill” na rzece Czarna Woda 2019/02/10 10:17 #182950

  • Daww93
  • Daww93 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 89
  • Podziękowań: 29
Piszę Pan o tutaj o patologicznym klusownictwie, że odcinki no Kill to według Pana samo zło, a co Pan zrobił widząc klusownictwo pewnie nic, dlatego zamiast bez sensu się produkować pomóż chłopakom upilnowac takich łowisk, a nie tylko narzekać i podcinac komuś skrzydła.Dlatego za takimi odcinkami jestem jak najbardziej Za, tym bardziej, że często są to małe odcinki rzek tylko.
Zakochany w muszkarstwie...

Petycja w sprawie „No kill” na rzece Czarna Woda 2019/02/10 13:15 #182953

  • lorenc
  • lorenc Avatar
  • Offline
  • Zablokowany
  • Posty: 616
  • Podziękowań: 375
Kolego Daww93,
Czytaj uważnie co pisze i nie wkładaj mi w usta to czego nie powiedziałem czy napisałem.
To tyle.
Jestem zwolennikiem rozwiazań pragmatycznych i praktycznych a z drugiej strony jestem wrogiem założen,ktore sa tylko modne,czynione bez planu i przemyślenia i opartych wyłacznie na dogmatycznych załozeniach ,gdzie potem jest wiecej szkody niz pozytku
A tak jest w/w przypadku i tak funkcjonują w 90% takie odcinki z No-Killem w Polsce na wodach PZW.
Wędkarstwo jest świadomym zadawaniem cierpienia dla własnej przyjemności.
Nie jestem zakłamanym Hipokrytą,dlatego nie uznaję "złów i wypuść"

Petycja w sprawie „No kill” na rzece Czarna Woda 2019/02/10 13:30 #182954

  • mar22
  • mar22 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 558
  • Podziękowań: 121
Podam przyklad wody Lubelskie Bystra Wawolnica calkowity brak ryb pstrag 25 cm to sukces .Dzialania calkowicie bezsensowne.

Petycja w sprawie „No kill” na rzece Czarna Woda 2019/02/10 16:20 #182956

  • mkfly
  • mkfly Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • SKAGIT MASTER
  • Posty: 2750
  • Podziękowań: 1385
Każda inicjatywa wpływająca pozytywnie na ogólnie rozumiany dobrostan środowiska zasługuje na poparcie.

Taką inicjatywą jest z całą pewnością tworzenie odcinków "no kill".

Uczciwy wędkarz łowi tam ryby i je wypuszcza, dba i troszczy się o wspólne dobro, inny nieuczciwy wędkarz wynosi te ryby w woderach, a jeszcze inny wywala prądem w nocy.

100% osób o tym wie.

1% z tych osób coś z tym próbuje zrobić.

2% z tych osób uważa, że ten 1% tymi działaniami próbuje dokonać zamachu stanu na ich "wędkarską konstytucję" zatytułowaną "zapłaciłem składki".

pozostałe 97% pyta, co z tym wszystkim robi PZW, czyli oni sami. Ewentualnie najzwyczajniej ma wszystko w d... bo skoro nie trzeba nic, to po co robić cokolwiek.

I tyle ode mnie.
Za tę wiadomość podziękował(a): alanbelon, dzidzilala, Jaino

Petycja w sprawie „No kill” na rzece Czarna Woda 2019/02/11 12:43 #182973

  • filet
  • filet Avatar
Najlepsza metodą będzie zakaz wędkowania na rzekach, jeziorach i pozostałych wodach PZW.

To spowoduje, że ryby się odrodzą a ten relikt komunizmu zginie śmiercią naturalną z powodu braku składek.

W efekcie wszystkim będzie lepiej.

Petycja w sprawie „No kill” na rzece Czarna Woda 2019/02/11 17:08 #182980

  • STREMER
  • STREMER Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1302
  • Podziękowań: 411
Żeby pogodzić towarzystwo "mięsne" i "niemięsne", można wprowadzić sprawiedliwą zasadę "chcesz zabrać, płacisz więcej". Wykupuje się imienne zaciskowe znaczniki o konstrukcji uniemożliwiającej ponowne ich wykorzystanie. Łowi się rybę, uśmierca, przewleka przez pysk i pokrywę skrzelową, zaciskuje i ryba gotowa do wzięcia. Tęczak i źródlak/palia najtańszy, potokowiec i trocie droższe, a lipień i głowacica najdroższe. Bezwzględny nakaz zabrania ryby, która podczas wypuszczania jest już trupem (po długopozowanej sesji zdjęciowej w lecie przy +35C/zimie -15C, głęboko "połkła", itp.) - w tym celu dostaje się np. 1-3 znaczniki obligatoryjnie podczas opłacania karty.
Niewykorzystane znaczniki można oddać do PZW wraz z rejestrem połowu, za co otrzymuje się zwrot części kosztów znacznika.
Na podstawie sprzedanych znaczników PZW wiedziałoby ile ryb potencjalnie "wyjechało" jeszcze przed ich ubiciem, co ułatwiłoby planowanie budżetu.
Zakaz zabierania ogłupiałych ryb podczas jętki majowej (tak, jak w Lubelskim).
Do tego wymiar widełkowy (np. 30-50 cm), żeby chronić te największe "pomniki przyrody". Potokowi 30-40 cm zakłada się jeden znacznik, rybie >40-50 cm dwa znaczniki), bo jest bardziej wartościowa dla wędkarza i środowiska.
Za prace nad wodą (sypanie tarlisk, sprzątanie, robienie miejscówek, itp.), pracę z młodzieżą, pomoc w organizacji zawodów, dodatkowe profity (zniżki przy opłatach, itp.). Udział w patrolach SSR to samo.
Za niestosowanie się do nakazów/zakazów ban na rok/dwa/więcej i podanie do publicznej wiadomości na stronie internetowej/FB koła PZW. Odstraszyłoby to innych.
Pani Lodzia w kole PZW miałaby trochę więcej roboty ale byłby porządek.
Zasada "Płacisz, wymagasz" ucięłaby dyskusje i spory.
Dobrze, że wielu bardzo skutecznych wędkarzy wypuszcza pstrągi, bo już dawno mięsiarze nie mieliby czego jeść

www.morskietrocie.e-fora.pl/
Ostatnio zmieniany: 2019/02/11 17:15 przez STREMER.
Za tę wiadomość podziękował(a): boro

Petycja w sprawie „No kill” na rzece Czarna Woda 2019/02/11 19:24 #182984

  • rav_id
  • rav_id Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 164
  • Podziękowań: 283
@STREAMER pięknie to brzmi, i w zbliżonej formie funkcjonuje np. w Irlandii, ale wg. mnie niewykonalne w kraju, gdzie organy państwa ukierunkowane na ściganie za brak paragonu za żarówkę... Dopóki "góra" nie zrozumie, że rzeki i jeziorach oraz to co w nich żyje są tak samo cennym składnikiem naszego krajobrazu jak przynoszący dochód w postaci różnorakich podatków i danin przedsiębiorcy i zwykli pracujacy obywatele, doputy pozostanie jak jest. Tak sie składa, że mamy jako wędkarze za słaby lobbing i sprawy czystości wód oraz ich zasobności oraz wartości turystyczno-przyrodniczych przegrywają z wodnym transportem śródlądowym, pseudo-ochroną przeciwpowodziową czy kolejnymi stawami hodowlanymi - bo tu można pożonglować odciążeniem dróg ladowych, tam trochę kasy z Unii wyciągnąć, a jeszcze gdzie indziej wpłynie podatek... That's reality...

Petycja w sprawie „No kill” na rzece Czarna Woda 2019/02/11 20:49 #182985

  • STREMER
  • STREMER Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1302
  • Podziękowań: 411
rav_id napisał:
...ale wg. mnie niewykonalne w kraju, gdzie organy państwa ukierunkowane na ściganie za brak paragonu za żarówkę...
Co ma piernik do wiatraka? :)
Nie zapatrujmy się na to, co PZW dla as może zrobić ale przemyślmy, co my możemy zrobić dla PZW. Brzmi to dziwnie ale taka jest prawda. Wystarczy popatrzeć na rozwój wód górskich w okręgu lubelskim. Pamiętam, jak w Lubelskim w połowie lat '90 nie było nawet zakazu spinningowania w okresie ochronnym pstrąga. To, co mamy teraz, samo się nie zrobiło. Cud się nie zdarzył, chociaż tak można to nazwać. Zebrała się grupa osób i zakasała rękawy do roboty zamiast narzekać.
Odpowiedni ludzie zostali wybrani do kół.
Powstały nowe "zdrowe" koła wędkarskie z ludźmi, którzy dbają o wody górskie.
Odpowiedni ludzie dostali się do władz ZO Lublin.
Powstała Komisja ds. ryb łososiowatych i lipienia.
Zerwanie porozumień na wody górskie.
Powstały nowe rzeki górskie.
Powstały odcinki no-kill.
Zakaz zabierania potoka w styczniu i w maju.
Zakaz zabierania lipienia w 2017 i chyba dalej obowiązuje (nie wiem, bo i głupio byłoby wziąć lipasa skoro tak mało ich jest w Lubelskim).
Haki bezzadziorowe, podbieraki, rejestr połowu.
Zmniejszony limit dzienny i roczny.
Podwyższony wymiar pstrągów i lipienia.
Zakaz łowienia w matecznikach.
Powołanie straży na wody górskie.
Działająca SSR.
Współpraca straży z Policją.
Prace nad wodą (sprzątanie, budowa i renowacja tarlisk i miejscówek, grobli).
Sponsorzy fundujący żwir na tarliska.
Nadzór nad zarybieniami.
Zmiany operatów.
Reakcje na zanieczyszczanie wody.
Imprezy, zawody i spotkania wędkarskie.
Cykliczne zajęcia dla młodzieży (ostatnio odbyły się warsztaty muszkarskie).
Odpieranie planów utworzenia zalewów, które zmieniłyby ekosystem rzek.
Itd...
Można....?

Jak się chce coś zmieniać, to trzeba zacząć od siebie. Iść na wybory, wybrać odpowiedniego przedstawiciela, który kiedyś zasiądzie w ZO. Pozbyć się nierobów.
Od razu nie da się zmienić wszystkiego. Ludzie/decydenci (niepstrągarze) muszą też dojrzeć i przejrzeć na oczy, a na to potrzeba czasu. Teraz, po ponad 20 latach pracy, można powiedzieć, że warto było.

Woda musi mieć gospodarza, bo samo się nie zrobi
Dobrze, że wielu bardzo skutecznych wędkarzy wypuszcza pstrągi, bo już dawno mięsiarze nie mieliby czego jeść

www.morskietrocie.e-fora.pl/
Za tę wiadomość podziękował(a): Adrian Tałocha, boro
Moderatorzy: Tarkowski
Time to create page: 0.100 seconds