Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie
Miejsce forum na sprawy związane z ochroną środowiska naturalnego, ochroną rzek i ich dorzecza. Problematyka kłusownictwa.

TEMAT: NO KILL dla pstrągów

Odp: NO KILL dla pstrągów 2013/02/02 02:01 #102148

  • frog32
  • frog32 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 109
  • Podziękowań: 27
Przyda się przyda ... dziękuję.
Nie lubię FANATYKÓW, którzy narzucają innym swoją wolę jako jaśnie oświeconą prawdę.

Jeśli szukasz sztukaterii elewacyjnej, gzymsów lub chcesz coś wyciąć ze styropianu ... zawsze chętnie służę pomocą www.gzymsy.net

Odp: NO KILL dla pstrągów 2013/02/02 21:27 #102244

hi tower napisał:
Miałem sie nie zagłębiać w temat ale skoro Pan Jerzy prosi niech będzie.

Szanowny Panie Tomaszu,

Bardzo dziękuję za Pański komentarz. Trochę wybiórczo potraktował Pan zagadnienie, ale może będzie okazja jeszcze trochę uzgodnić stanowiska. ;)

Na czym miałoby polegać to "trochę inaczej", o kórym wspomniał Pan wcześniej?

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy Kowalski

Odp: NO KILL dla pstrągów 2013/02/02 22:24 #102279

  • hi tower
  • hi tower Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • gdzie mucha nie może tam robak pomoże ;)
  • Posty: 2471
  • Podziękowań: 1014
Jerzy Kowalski napisał:
(...)

Na czym miałoby polegać to "trochę inaczej", o kórym wspomniał Pan wcześniej?
(...)

Przyznam że się już trochę przestaje orientować w tym wątku bo zabardzo zamiennie traktuje się tu tematy "no kill" i "C&R", ale mam nadzieję że uda mi się w miarę jednoznacznie ustosunkować do pytania.

Odpowiadając na post Marcina:mkfly napisał:
(...)
3. Wszelkie próby wyjaśnienia idei "no kill"m nawet te łopatologicznie wyłożone przez Pana Jerzego Kowalskiego stały się pretekstem do twierdzeń o "nieuprawnionym ataku personalnym na osoby zabierające ryby oraz ich rodziny".
(...)
miałem na myśli że nie odeprałem wcześniejszych Pańskich wypowiedzi w kontekście "wyjaśniania idei" a tylko jako w miarę obiektywne przedstawianie "nagiej prawdy" o "gospodarce wędkarskiej" na wodach P&L. Jeśli Pan uważa że "no kill" jest jedyną słuszną drogą to proszę to napisać wprost.

P.S. Czy nie będzie przeszkadzało Panu żebym w potencjalnej dalszej konwersacji na forum zwracał się do Pana po imieniu?
Instagram & YouTube: @hitowerfishing


NADMORSKI CELEBRYTA ;)
C.R.E.T.

Odp: NO KILL dla pstrągów 2013/02/03 00:31 #102303

hi tower napisał:
Przyznam że się już trochę przestaje orientować w tym wątku bo zabardzo zamiennie traktuje się tu tematy "no kill" i "C&R", ale mam nadzieję że uda mi się w miarę jednoznacznie ustosunkować do pytania.

Szanowny Panie Tomaszu,

Słusznie zauważył Pan ten "galimatias pojęciowy" i stosowanie terminów w różnych znaczeniach. Dla uproszczenia - ja traktuję C&R możliwie szeroko, czyli jako swego rodzaju "sumę" niezabijania ryb (niezależnie od przesłąnek) oraz wyposażenia, technik, postępowania. Czyli "no kill" + sprzet, wyposażenie, postępowanie. Oczywiście, z uwzględnieniem warunków, itp. Wszystko w celu ograniczania nadmiernego eksploatowania ryb, jako narzędzie (jedno z wielu, zazwyczaj jednocześnie stosowanych, a niekoniecznie zamiennych) w ramach zrównoważonego zarzadzania zasobami. Znów skomplikowane, ale inaczej chyba się nie da. ;)

Oczywiście, część dotycząca "no kill" w tym całym C&R może wynikać z róznych rpzesłanek - od regulacji, jako obowiązująca w mniejszym lub większym, albo pełnym zakresie, oraz z dobrowolności o różnych motywacjach (od poszanowania zasobów ryb, utrzymanie jakości łowienia, przez poszanowanie innych wędkarzy albo/i gospodarzy łowiska, chęć przyczynienia się do zachowania zasobów naturalnych, czy w końcu oczywiście - upodobań kulinarnych, które Pan wspomniał)... ;)

Zastosowanie różnych narzędzi i ich zestawianie zależy od założeń, jakie przyjmuje sie dla zarządzania, oraz oczekiwanych efektów. Niejednokrotnie z takiego zestawienia wychodzi, jak to w "biznes planie", że "klocki nie pasują do obrazka" i efektów nie da się zrealizować przy przyjętych założeniach.

Pańskie pytanie o czy "no kill jest jedyną słuszną drogą" uważam za niezasadne. Moze okazać się, ze jest, pod pewnymi warunkami i przy pewnych założeniach, w konkretnych warunkach, w skojarzeniu z innymi narzędziami, a może też okazać się, że wcale nie ... ale żeby to ocenić, potrzebne jest dokładne przeanalizowanie sytuacji i możliwych rozwiązań, ocena ich racjonalności oraz realności, bez żadnych uprzedzeń ...

Dlatego też jestem daleki od wszelkiego ideologicznego traktowania róznych parametrów tej "ukłądanki" ... począwszy od tego, że nie interesuje mnie "ideologiczne" podejście do niezabijania ryb, podobne do wegetarianizmu, jako "zielona wrażliwośc" ... podobnie nie uważam za słuszną ortodoksji "zielonego bolszewizmu", który nakazuje zabić i zjeść każdą rybę nadającą się do tego ... Nie ogranicza mnie odeologia, że "ma być zawsze, wszystko dla każdego", ani taka, która oczekuje "żeby było tanio" ... ani też taka, która chce pewnej ekskluzywności dostępu, albo ograniczania dostępności przez barierę finansową ... nie jestem też zwolennikiem ideologii "naśladowania natury za wszelką cenę", bo nierzadko "skórka niewarta wyprawki" ...

Natomiast założenia rozwojowe uważam za istotne, czyli uzyskiwanie nadwyżki "przychodów" nad "rozchodami", która może się wiązać z ograniczaniem strony "kosztowej" w rozsądnym zakresie, na rzecz uzyskiwania trwałości "przychodów" ... Oczywiście, nie tylko finansowych, ale przede wszystkim dotyczących zasobów i ich odnawialności ...

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy Kowalski

PS. Odnośnie form odnoszenia się - na forach spotykam rózne reakcje i nastawienia - nie dziwi nic ;) ... Natomiast ja jestem, można powiedzieć, "galicyjskim tradycjonalistą" i dlatego zwracam się do rozmówców tak, jak widać ... ;)

Odp: NO KILL dla pstrągów 2013/02/03 09:59 #102327

  • Łukasz12
  • Łukasz12 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 18
  • Podziękowań: 2
Jestem za No Kill ale na dzień dzisiejszy nie jest możliwe stworzenie takiego łowiska z powodzeniem bez sporej kasy. Jedyne wyjście jest w podniesieniu wymiaru ochronnego dla pstrąga i lipienia .
Ja osobiście był bym za sprywatyzowaniem Łowisk a PZW powinno odejść do lamusa zresztą jest taka prawda że wędkarzy jest za dużo i byle kto nawet bez zdania egzaminu może stać się posiadaczem karty .
Może zrobić z wędkarstwa coś na po dobę myślistwa podnieś składki roczne stworzyć dodatkowe obowiązki i przede wszystkim ograniczyć liczbę wędkarzy którzy i tak w żaden sposób nie działają na rzecz łowiska .

Odp: NO KILL dla pstrągów 2013/02/06 12:34 #102783

  • Skalniak
  • Skalniak Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 45
  • Podziękowań: 19
Witam.
Jest ok emocje opadły czas na wnioski,z mojej strony na pewno.
Wybiorę się na zebranie,w tym roku trzeba wybrać odpowiednich ludzi do okręgu(żadnych spławikowców,grunciaży ), a tak na marginesie wielu wędkarzy nawet nie zna prezesa swojego koła nie mówiąc już o delegatach do okręgu.Zachęcam do udziału w zebraniach.
Dalej przestanę chodzić na ryby a zacznę po ryby bo tak nakazuje według niektórych osób ustawa o ochronie zwierząt,z różnych względów będę jednak wypuszczał np.bo nie podoba mi się rozmieszczenie lub wielkość kropek.
No i jak powiedział pewien pan z mównicy sejmowej nikt nie przekonał mnie ,że białe jest białe a czarne jest czarne.Dlatego też w tym sezonie wszystkie złowione ryby szlachetne będę nadal wypuszczał nie bacząc na konsekwencje swoich czynów.Pozdrawiam Jacek.

Odp: NO KILL dla pstrągów 2013/02/06 19:18 #102799

  • Igo
  • Igo Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1059
  • Podziękowań: 270
Skalniak napisał:
w tym roku trzeba wybrać odpowiednich ludzi do okręgu(żadnych spławikowców,grunciaży
Czemu? W czym gorszy od drugiego człowieka staje się człowiek łowiący "spławikówką"?
Ostatnio zmieniany: 2013/02/06 19:18 przez Igo.
Za tę wiadomość podziękował(a): prezes, frog32

Odp: NO KILL dla pstrągów 2013/02/06 19:42 #102805

  • Kamileq007
  • Kamileq007 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 7
  • Podziękowań: 1
składki nic nie pomogą. Wszystko zależy od człowieka tak naprawdę. Ja np. nie byłbym zadowolony z powodu podwyższenia kosztów ponieważ koszta są jak na moją kieszeń wysokie, a jak poszłyby w górę to by mnie nie było stać. A jestem szanującym się wędkarzem jak reszta kolegów. Wszystko zależy od człowieka i jego podejścia do ryb.

Odp: NO KILL dla pstrągów 2013/02/06 19:55 #102806

  • Alek_Art.
  • Alek_Art. Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 340
  • Podziękowań: 328
Igo napisał:
Skalniak napisał:
w tym roku trzeba wybrać odpowiednich ludzi do okręgu(żadnych spławikowców,grunciaży
Czemu? W czym gorszy od drugiego człowieka staje się człowiek łowiący "spławikówką"?

Ja pierdzielę, jeszcze się Wam nie znudziło to kłócenie się ze sobą???

Dlaczego żadnych spławikowców i grunciarzy? Bo każdy odcinek wód górskich z niebywałą chęcią zamienią na odcinek nizinny i przy użyciu spławiczka oraz robaczka unicestwią resztkę pstrągów w każdej rzece. Jeśli o to Ci chodzi, to możesz ugrać swoje, ale tylko na parę chwil. Pstrągi i lipienie szybko się skończą i z czego wtedy będziesz robić sobie tatarka? Nie jestem zwolennikiem całkowitego "No Kill", ale łowienie ryb szlachetnych inaczej niż na muchę, spinning czy pochodne to zwyczajnie profanacja.

Pozdrawiam.
Za tę wiadomość podziękował(a): michno, prezes, Skalniak
Moderatorzy: Tarkowski
Time to create page: 0.104 seconds