TEMAT: TROĆ I ŁOSOŚ - TROLLING i SPINNING z łódki

Arek Gdańsk napisał:
odradzam procukty made in USA produkowane po 2006r. niesamowicie zaczeli oszczedzac na materialach choc problem ten dotyczy tez innych producentow. wykonanie tez pozostawia wiele do zyczenia. jedyne co wyroznia niektore wyroby amerykanskie to bardzo dobre wlasciwosci nautyczne i zachowanie lodzi podczas wiekszego zafalowani ale to trzeba dobrze trafic.

hi tower napisał:
I jeszce coś ważnego,co wyróżnia łodzie morskie Made i USA - otóż silniki stacjonarne z Z-kami Mercruisar w trzech pojemnościach: 3,0 , 4,5 i 5,7 litra.
Boże uchowaj nas Polaków i Europejczyków , przed kosztami benzyny podczas pływania na tych łodziach.

no amerykanie w lodziach do niedawna nie znali pojecia silnik diesla. ale jak tam benzena byla tansza od wody;) a co do mercuisar to sa produkcji wloskiej. ja plywam na takim 230KM ale w dieslu i nie narzekam narazie choc opinie na temat tych silnikow sa rozne.

hi tower napisał:

hi tower napisał:
Ja pisałem o trochę starszych wiekiem silnikach, prawie w 100% benzynowych.

co do lodek z alu to sie nie bede wypowiadal natomiast moje uwagi byly pod adresem takich firm jak np: Bayliner, Maxum, Chaparral. nie sa to firmy moze robiace typowo wedkarskie lodzie ale sadze ze pewne odniesienie moze byc. poza za cienkim zelkotem to z wieszchu wygladaja slicznie. gorzej jak juz cos trzeba naprawic, przerobic, dorobic to zaczynaja sie schody.

Fakt! Żadna z tych firm nie ma w ofercie łodek wędkarskich w śródlądowym tego słowa znaczeniu.
Grubość żelkotu trudno ocenić i dopóki nie odpryskuje i nie pęka trudno określić jego jakość.

Co do laminatu z którego jest wykonana łódka, szczególnie w USA, stosowane są żywice, utwardzacze i maty wysokiej jakości i można zaoszczędzić trochę na grubości i wadze.

Trzeba jednak pamiętać, że rynek w USA jest ogromny i nigdzie indziej nie można tak łatwo znaleźć łódki do indywidualnych potrzeb i w tak atrakcyjnej cenie.

Zdecydowanie gorzej w tej kwestii wypadają łodzie ze Skandynawii, które w wielu przypadkach ( CRESCENT ) są produkowane w Polsce.

w polsce jest wykonywana zdecydowna wiekszosc kadlubow dla europejskich stoczni jachtowych. jak by nie parzec w laminatach jestesmy potentatem.

adam napisał:
To może być coś ciekawego i w okazyjnej cenie :

www.allegro.pl/show_item.php?item=898374391

[color=]a tu link na silnik Johnson 35 KM ( na zatokę w/g mnie wystarczy ) ;[/color]

www.allegro.pl/item869368096_johnson_35_...burtowy_polecam.html

A co Panowie sadza o takiej jednostce? 19 stop (6 metrow z hakiem) ,15 konny silnik do tego max,wiecej nie ma sensu.Pozwala na wygodne i niezwykle bezpieczne wedkowanie dla 3 osob -na muche :)Jesli ktos woli spinning, moze zabrac na poklad dodatkowo dwie tancerki egzotyczne, bo bedzie dla nich miejsce.Lodzie tego typu robione sa od pokolen na Wyspach.Ta jest irlandzka.Jesli ktos chce kwestionowac doswiadczenie szkutnicze wyspiarskich narodow, to oczywiscie moze.Laminat ,jedna powloka,wykonczenia drewniane bardzo stylowe,komory wypornociowe na dziobie , w rufie i na burtach.5 lawek ,konstrukcja bardzo sztywna.Klasa C , 4 osoby na pokladzie w specyfikacji. Nie wiem w co trzeba uderzyc i z jaka predkoscia zeby taka lodz zatopic-nie doslownie, bo jest nie zatapialna.Lodz z przeznaczeniem do wedkowania w dryfie na bardzo rozleglych akwenach, gdzie metrowa fala jest norma ... Nie kosztuje oczywiscie 4 tysiace zl:)Za funkcjonalnosc , bezpieczenstwo , styl i tradycje ceny sa nieco inne.W Polsce musialaby kosztowac nie mniej jak 15 tys zl i oczywiscie nie jest to propozycja dla klienta masowego.

fishingboats.apolloduck.ie/image.phtml?id=68127&image=1