TEMAT: TROĆ I ŁOSOŚ - TROLLING i SPINNING z łódki

okonhel napisał:
Jacek prawie masz rację, ale prawie nie oznacza zawsze.

Odsyłam do rozporządzenia ministra rolnictwa z dnia 12 kwietnia 2011 roku.
Link poniżej:
www.pzw.org.pl/pliki/prezentacje/3/wiado...sportowe_morskie.pdf
§ 8 pkt. 2:
Przepisy ust. 1 pkt 1—4 i 6—9 nie dotyczą
połowów prowadzonych w czasie zawodów
sportowych.”
Co oznacza, że podczas trwania zawodów wędkarskich w polskich obszarach morskich nie obowiązują limity połowowe określone w sportowym zezwoleniu połowowym.

Reasumując: wystarczy zgłosić się do właściwego ORIM'u i złożyć wniosek. Podać nazwę organizatora, listę zawodników, sędziego zawodów oraz miejsce i czas trwania zawodów i opłacić zezwolenie połowowe w kwocie 15PLN i można mieć limity w ....głębokim poważaniu w literze obowiązującego prawa.

To co napisałem nie dotyczy belony.

No to się pozwolę nie zgodzić. Sam napisałeś:
Przepisy ust. 1 pkt 1—4 i 6—9 nie dotyczą
połowów prowadzonych w czasie zawodów
sportowych.”
5) 5 sztuk — w przypadku belony (Belone belone);
Belona jest w punkcie 5 a zawodów nie dotyczą punkty 1,2,3,4,6,7,8,9.
Czyli podsumowując - limit na belony obowiązuje również na zawodach.
A tak przy okazji mogliby te rozporządzenia pisać mniej zawiłym językiem. Później się dziwią że część ludzi interpretuje po swojemu.

Mam pytanie do szanownych kolegów. Mam zamiar wybrać się nad zatokę w przyszłym tygodniu na parę dni (trolling z pontonu) Planuję startować z miejscowości Mechelinki, Rewa lub Babie Doły. Tutaj chciałbym się podpytać o miejsce do slipowania pontonu w której z tych miejscowości można dogodnie to zrobić. Fajnie by było aby w okolicy slipu była jeszcze jakaś kwaterka w okolicy. Ponton mam na wózku i było by fajnie nie jechać z nim przez paręset metrów
No chyba że polecacie inną miejscowość. Zawsze jeździłem do Kuźnicy, ale od tego roku chcę czegoś innego spróbować.
Z góry dziękuję za odpowiedź.

W mechalinkach i w rewie zwodujesz bez problemu ponton, i kwatery sa przy samej wodzie, wszedzie sa tabliczki z wolnymi pokojami lub bardzej elegancko to w mecalinkach dworek wedrowca, taki hotelik mały. Połamania.

Wczoraj byliśmy znów na zatoce i cóż..... nie co dzień jest niedziela tylko jeden kolega na mojej łodzi złowił średniaka 5kg. "Na pocieszenie" to i tak niezły wynik gdyż pływało kilka łodzi i to chyba był jedyny łosoś tego dnia. Pracowaliśmy uczciwie, jak zwykle, od ciemaka do ciemaka.

stockfish napisał:
Tak jest nie da się przyrody ująć w ramki tym bardziej cieszy każda złowiona ryba. Gratuluje rybki.

stockfish napisał:
Sprawdzone źródło donosi, że była jeszcze dobra metrówa (11kg) Gratulacje dla szczęśliwego Łowcy!
M.

Marcin pogratuluj łowcy.

stockfish napisał:
Gratuluje rybki. U Andrzeja Zduna padła jeszcze jedna ryba 103cm i 11kg o której mówi Yoko. Również gratuluje łowcy i czekam na foto
My pływaliśmy także cały dzień do zmroku i niestety niedane nam było spotkać się z królem. Jeszcze nie! jednak przyjdzie taki dzień
Mieliśmy tylko jedno branie którym okazała sie niewielka trotka.
Emocje były
Pozdrawiam 80

Pora na fotkę (trochę rzeźnicka, ale zdjęć z łodzi jeszcze nie mam:)) - ryby wyholowana przez mojego tatę, branie było na dwóch zestawach, jednak kolega myślał, że wypina z klipsa (branie było widocznie w trakcie podnoszenia zestawu), a dał kilka razy rybie ostro w zęby i ta zwariowała, po krótkim holu się wypięła. Po podniesieniu zestawów spokojny ale męczący hol i pewne podebranie przez Andrzeja (wielkie dzięki za wyprawę, co specjalista to specjalista). Ryba 103cm i 11kg. Tata wczoraj był najszczęśliwszym emerytem pod słońcem (a pogoda była piękna).

Pozdrawiam!