hubolsky napisał:
J-A-C-E-K napisał:
Ja też dzisiaj na zero, choć ogona widziałem
. Woda mętna , no i te siatki...
Czyli trzeci ponton to ty?
Odważny jesteś taką łupiną tak daleko wypływać
Zazdroszczę tego ogona, bo przy brzegu studnia, nawet wirka po ogonie nie widziałem.
Nie ja jestem śmiałkiem ale tych dwóch kolegów na ,,ceratach''.
Spokojnie, nie jest tak źle
. Zastanawiałem się nad Belly, ale w końcu wybór padł na solidny gumowy rosyjski ponton, i to był dobry wybór. Do tego kamizelka ratunkowa, wiosełka, mała kotwica i 20m linki i kilka innych gadżetów ułatwiających życie.
Nie byłem tak daleko, bo tuż za drugą rewą, na głębokości 5-6m, na drugiej rewce w niektórych miejscach wody jest do pasa.
Przy okazji chciałem się poradzić kolegów, którzy mają doświadczenia na jakichś pływadłach. Bardzo często zdarza mi się że ryba odprowadza przynętę pod ponton, kiedy łowiłem z brzegu zdarzało się to bardzo rzadko, coś im nie pasuje, ale co? Zmiana przynęt i sposób prowadzenia nie pomaga, co jest nie tak?