zaworek napisał:
Ależ ja nie czuję się gorszy, mnie stać
Chodzi mi o ogół rozumowania i tych których nie stać, a kochają swoje hobby.
Przecież pisałeś o ludziach ze "zwykłymi" dochodami co jednak uważam, za stawianie się w gronie lepszych i gorszych ...
Łowiska specjalne, TAK, jako coś ponadstandardowego, a nie jako reguła na wszystkich łososiowych wodach.
Pozdrawiam
MG
Na szczescie sie lubimy więc spokojnie możemy dyskutować . W takiej na przykład Danii czy Szwecji czy Islandii , tacy co kochają , a nie stać ich na Lososie łowią sobie w morzu .
W Anglii łowią sobie w stawach teczaki a w Nirwegii tloczą sie na publicznych sektorach gdzie tłok jak u nas 1 stycznia .
Wlasnie ta Twoja postsocjalistyczna " troska o ogół " jest tym co blokuje nasze wedkarstwo .
Zapytam : co poza miłością Ci mniej zamożni wedkarze wnoszą do naszej społeczności ??? Z reguły narzekają , klną , drą mordę po krzakach i najczęściej zjadają wszystko co zlowią .