No kill? Zgodnie z przesłaniem byłoby nie zabijaj. A który z nokillowców nie jada schabowego? Smakuje? A słyszeliście jak przeraźliwie kwiczy świnka która czuje zapach masarza, wie co ją czeka, idzie na ubój. Kwik tak przeraźliwy że włosy dęba stają. Ale tak, nokilowcy kupują mięsko ładnie zrobione, pachnące w sklepie mięsnym. A wiecie jakim gównem karmione są tęczaki w hodowlach? Ale też można je kupić ładne i pachnące w sklepie. A jak wyglądają kury w masowych hodowlach. Przecież kotlet z piersi z kurczaka jest mniam, a w hodowli są tak faszerowane chemią, że lekarze odradzają dzieciom alergikom podawania drobiu.
A tutaj dla wszystkich szlachetnych muszkarzy co krzywdy żadnemu stworzeniu by nie zrobili. Tak wyglądają Wasze kapki siodłowe i i szyjne przed ubojem.
Żeby było drastyczniej miałem wstawić fotki z uboju, ale pewnie wielu niewinnych ludzi nie dotknęłoby kuraka.
A który z panów nokilowców ostatnio był na zarybieniu czy sprzątaniu wody ręka do góry?