Piotrze kwestia podejscia. Ty wolisz Winstonem na ogolnodostepnych inni na niskobudzetowe wedki na oesie. Jak dla mnie i jedni i drudzy sa ok -w końcu pasja, nie?
Tak na powaznie bedziesz marudzil dopóki nie pojedziesz. A jak w końcu pojedziesz wleziesz rano i wyleziesz z wody z obolala ręką wieczorem, to: seria zdjec i liczba zlowionych miarek , która normalnie przezucasz w ciagu sezonu sprawia, ze nie bedziesz mogl doczekac sie nastepnego razu, dziekujac Bogu za OS San!
Gwarantuje:)
P.s.
Jak dojade do domu wyślę kilka zdjec pedalkow ktore ppwinny byc ok na grudzień/styczeń