Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: W krainie pstrąga i lipienia... stałe miejsce linków Hrabiego

Poznawcze aspekty wyprawy na dorsze 2015/06/21 22:54 #151028

  • Hrabia
  • Hrabia Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 914
  • Podziękowań: 456
thornghost napisał:
to ja przewrotnie odpowiem, że określa się masowym występowaniem wówczas gdy gatunek stanowi wysoki procent ogółu gatunków występujących w danej biocenozie:)

To nie odpowiedź na temat populacji kura, tylko definicja. Więc jaki procent stanowi?

Poznawcze aspekty wyprawy na dorsze 2015/06/21 22:55 #151029

  • hi tower
  • hi tower Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • gdzie mucha nie może tam robak pomoże ;)
  • Posty: 2471
  • Podziękowań: 1014
Hrabia napisał:
(...) Wędkujesz na Bałtyku od wielu lat, sam sobie odpowiedz ile ryb tego gatunku złowiłeś.

No właśnie całkiem sporo, ale wtedy kiedy się na nie specjalnie nastawiałem. Połowy wędkarskie w morzu wbrew pozorom w odniesieniu do stosowanej metody bardzo selektywne pod względem poławianego gatunku. Dlatego twierdze iż Twoje wnioski dotyczące kura diabła, formułowane na podstawie doświadczeń z rejsów dorszowych są nieuzasadnione.
Instagram & YouTube: @hitowerfishing


NADMORSKI CELEBRYTA ;)
C.R.E.T.
Ostatnio zmieniany: 2015/06/21 22:56 przez hi tower.
Za tę wiadomość podziękował(a): okonhel

Poznawcze aspekty wyprawy na dorsze 2015/06/21 22:59 #151031

  • okonhel
  • okonhel Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1049
  • Podziękowań: 310
Hrabia napisał:
Niezliczone razy, szczególnie od lat 70 -tych wędkowałem w portach i strefie przybrzeżnej Półwyspu Helskiego i Gdyni. Z mojej praktyki połowów gruntowych, dennych mogę podać szacunkowe proporcje, Na 200 - 300 fląder - 1 kur diabeł. Na 300 -500 sztuk babki byczej - 1 kur diabeł.

Bo żeby świadomie łowić jakąś rybę, trzeba się na nią nastawić.
Kur diabeł żeruje w trochę innych miejscach niż flądra, choć na wędkę bierze na te same przynęty naturalne. Za to dużo łatwiej złowić go na spinning. Trzeba jeszcze wiedzieć kiedy kur diabeł przebywa w rejonach portów i w wodach przybrzeżnych.
A że to ryba niekonsumpcyjna, to nie jest celem wędkarskich wypraw.
Za tę wiadomość podziękował(a): thornghost

Poznawcze aspekty wyprawy na dorsze 2015/06/21 22:59 #151032

  • thornghost
  • thornghost Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 664
  • Podziękowań: 285
Panie Arturze absolutnie nikt z Nas nie uważa go za szkodnika, powiem więcej jak każdy drapieznik spełnia rolę regulatora i chyba nikt nie zapomniał o jego funkcji.
Za tę wiadomość podziękował(a): hi tower, okonhel

Poznawcze aspekty wyprawy na dorsze 2015/06/21 23:05 #151034

  • Hrabia
  • Hrabia Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 914
  • Podziękowań: 456
hi tower napisał:
Hrabia napisał:
(...) Wędkujesz na Bałtyku od wielu lat, sam sobie odpowiedz ile ryb tego gatunku złowiłeś.

No właśnie całkiem sporo, ale wtedy kiedy się na nie specjalnie nastawiałem. Połowy wędkarskie w morzu wbrew pozorom w odniesieniu do stosowanej metody bardzo selektywne pod względem poławianego gatunku. Dlatego twierdze iż Twoje wnioski dotyczące kura diabła, formułowane na podstawie doświadczeń z rejsów dorszowych są nieuzasadnione.

a niby skąd taka konkluzja o jedynie doświadczeniach z rejsów dorszowych. Temat został poruszony na podstawie przyłowu tyle i tylko tyle. Natomiast nie daję wiary o rzekomej dużej ilości poławianych kurów nawet przy selektywnej metodzie. Podaj wyniki np. 1 dnia wędkowania

Poznawcze aspekty wyprawy na dorsze 2015/06/21 23:06 #151035

  • okonhel
  • okonhel Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1049
  • Podziękowań: 310
Hrabia napisał:
Mogę opierać się na połowach wędkarskich, które są rzadkością nawet latem gdy przemieszcza się do strefy brzegowej. Na połowach sieciowych, gdzie jego udział jest zerowy i nie ma żadnego znaczenia gospodarczego. Wędkujesz na Bałtyku od wielu lat, sam sobie odpowiedz ile ryb tego gatunku złowiłeś.
Latem to kur diabeł akurat przemieszcza się w odwrotnym kierunku jeśli nie zrobił tego późną wiosną.
Jego udział nie jest zerowy w połowach sieciowych - po prostu rybacy natychmiast wyrzucają go za burtę bo po co brać do portu rybę, której nie sprzedadzą a hodowle norek i tchórzofretek już dawno na półwyspie padły.
Są na półwyspie miejsca, gdzie łowiąc na spinning odpowiednią metodą i wiosnną, łowi się ok. 40 % okoni, 40 % babki i 20 % diabła

Poznawcze aspekty wyprawy na dorsze 2015/06/21 23:15 #151037

  • thornghost
  • thornghost Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 664
  • Podziękowań: 285
ok. zestaw 20 g tak aby swobodnie mógł spływać w okolicach dna, przynęta fragment śledzia - dół spory kawałek, góra mniejszy (choć wiem że to nie spining, ni mucha, ale zestaw ciągniony;)) puszczany lekko z prądem przy falochronie portu wojennego - wynik 2 godzinnych połowów : 6 storni, dwie stynki, 3 kury - koledzy po kiju powiadają, że mnie jakoś nie chcą się łowić babki bycze, a może mnie nie lubia;p

Poznawcze aspekty wyprawy na dorsze 2015/06/21 23:21 #151039

  • Hrabia
  • Hrabia Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 914
  • Podziękowań: 456
okonhel napisał:

Są na półwyspie miejsca, gdzie łowiąc na spinning odpowiednią metodą i wiosnną, łowi się ok. 40 % okoni, 40 % babki i 20 % diabła
Dla mnie nie te dane są równie bezwartościowe bo metoda spinningowa może być mało skuteczna w połowach babki. Rzetelne dane to odłowy kontrolne, których danych nie znamy.

Wiem jedno, kur diabeł to gatunek rodzimy i można choć zastanowić się nad jego dalszym losem w wodach Bałtyku. Podobnie ja z turbotem, którego populacja ledwie złapała oddech a już uznaje się te ryby za handlowe, choć jeszcze mało znaczące gospodarczo. Efektem są egzemplarze 15 cm trafiające przynajmniej do sprzedaży na burcie wymieszane z flądrą.
Ostatnio zmieniany: 2015/06/21 23:22 przez Hrabia.

Poznawcze aspekty wyprawy na dorsze 2015/06/21 23:27 #151040

  • Hrabia
  • Hrabia Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 914
  • Podziękowań: 456
thornghost napisał:
ok. zestaw 20 g tak aby swobodnie mógł spływać w okolicach dna, przynęta fragment śledzia - dół spory kawałek, góra mniejszy (choć wiem że to nie spining, ni mucha, ale zestaw ciągniony;)) puszczany lekko z prądem przy falochronie portu wojennego - wynik 2 godzinnych połowów : 6 storni, dwie stynki, 3 kury - koledzy po kiju powiadają, że mnie jakoś nie chcą się łowić babki bycze, a może mnie nie lubia;p

To załóż robala i zobacz czy cię nie lubią. Twoje doświadczenia mogą świadczyć, że trafiłeś na stanowisko przyjazne diabłom i mało atrakcyjne dla storni. łowiąc na główce portu w Helu, dziennie poławialiśmy od 100 -do 200 sztuk flądry na kawałki śledzia. To były czasy gdy na dwie wędki nie dało się łowić bo tylko przynęta dotknęła dna siedziała flądra.Kur trafiał się jeden na kilka dni.
Ostatnio zmieniany: 2015/06/21 23:30 przez Hrabia.

Poznawcze aspekty wyprawy na dorsze 2015/06/21 23:28 #151041

  • okonhel
  • okonhel Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1049
  • Podziękowań: 310
Hrabia napisał:
Dla mnie nie te dane są równie bezwartościowe bo metoda spinningowa może być mało skuteczna w połowach babki. Rzetelne dane to odłowy kontrolne, których danych nie znamy.

Jak ktoś neguje wszystko, prócz swoich twierdzeń to dla niego każde dane będą bezwartościowe...
Jak ktoś umie posługiwać się spinningiem to babki i kura nałowi. Pod warunkiem ze w łowisku i o aktualnej porze roku występują.
Co do babki to rybacy wyrzucają za burtę podobnie jak kura czy drobną flądrę, bo to nie są ryby handlowe.
W sprawie odłowów kontrolnych może wypowiedzieć się Hi Tower.
Za tę wiadomość podziękował(a): Zielony
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.121 seconds