garnela napisał:
W takim wypadku samo dręczenie zwierząt dla przyjemności wędkarstwo) jest złe i pewnie również zostanie zakazane.
Mylisz pojecia Kolego.
Zwierzęta dla przyjemnosci drecza osobnicy od No Kill czy C&R oraz "sportowcy"w zawodach wedkarskich.
Jest to sadyzm w najczystszej formie ,a ryba jest traktowana przez tych osobnikow li tylko jako przedmiot,ktory daje im zadowolenie lub podniecenie.
Wg PWN "sadyzm"
«znajdowanie przyjemności w zadawaniu komuś cierpień fizycznych lub psychicznych»
A Wedkarz(nie sadysta) czerpie przyjemność z samego holu ryby ,który stara sie skrocic do minimum ,szybkim humanitarnym jej zabiciu oraz zjedzeniu jej ze smakiem.
Prawdziwemu wedkarzowi nie sprawia przyjemnosci kłucie dziesiatek ryb w ciagu jednej wyprawy ,meczenie ich w przydlugich holach na delikatnych zylkach.
Prawdziwy wedkarz łowi z umiarem i rozsądkiem.
Takie wedkowanie jest godne polecenie i propagowania oraz jest zgodne z naturą i tradycją .