TEMAT: INA 2016

Dzisiaj 7godz niestety bez efektu,byłem na odcinku poczernin -Sowno,spotkałem 10 wędkarzy na zero wszyscy, nazbieralem pol plecaka puszek pudełek po przynetach,przy zwalkach stare lodówkii pralki...

Panowie a jak sytuacja poniżej Modrzewii? Da się łowić czy rzeka skuta lodem?

Czy las Goleniowski odtajał ?
Z góry dziękuję..

salmon1977 napisał:
Coś Pan oszalał wszystko w lodzie las i dół

a pan woli z lodem czy bez ?
grunt ze były dziś komplety i nad...

Wczoraj koledzy z Golczewa połapać na Inie dziś zawody i 14 ryb czapki z głów dla Iny i wszystkich którzy się ku temu przyczynili pozdrawiam Tomek

baton85 napisał:
Te zawody to czysta kpina. Pod pretekstem zbierania środków na ochronę tarła ryb, organizuje się zawody dopuszczając zabijanie dużych keltów które mogłyby jeszcze do tego tarła przystąpić ponownie. Bzdura kompletna i tyle.

A jaka byłaby frekfencja na zawodach, gdyby kazano wypuszczać wszystkie złowione ryby? To jest oczywiście pytanie retoryczne, przecież chodzi o zebrane środki oraz promocję imprezy, ryby czy ich jest dużo czy mało to ,,tylko tło''.

Regulamin mówi jasno dopuszczone jest zabranie dwóch troci wciągu dnia, jeżeli ktoś złowi i zechce wypuścić chwała mu za to,ale jeżeli nie ma takie prawo,ważne by wypuszczano złowione łososie

Regulamin, regylamin. Dopuszcza, niedopuszcza.
Przez ten regulamin, nie ma pstrągów w rzekach, a ubicie w czasie zawodów kilkanaście lub kilkadziesiąt sztuk ryb nijak się ma do późniejszej ochrony. (aby mnie źle nie zrozumiano, nie mam na myśli tylko troci)